Wpis z mikrobloga

@4gN4x: no nie wiem....

opowiem pewną historię...

Lata temu, jak były czasy, a teraz nie ma czasów, mój kumpel został złapany przez policję i zabrany na komisariat na przesłuchanie. W mieście wszyscy się znali. Mniejsza o co chodziło, ale nie chciał mówić... Dzielnicowy mówi "Krawczyk, albo będziesz gadał, albo cię odwiozę pod park". (nazwisko zmienione, w parku było pełno ludzi i znajomych). Kumpel mówi "#!$%@?, nie wsiadam do radiowozu. Jedyna opcja,