Wpis z mikrobloga

Jadę zaraz spotkać się ze swoją przyszłą ex dziewczyną. Po dwóch latach związku, dziesiątkach absurdalnych kłótni, setkach fochów, mam nadzieję, że wreszcie uwolnię się z toksycznej relacji i na nowo zacznę życie. Ona nie wie, że chcę się rozstać, wg niej wszystko gra... Życzcie mi powodzenia, żebym nie pękł i nie uległ kolejnej manipulacji, wracając do niej z litości.

#zwiazki #oswiadczeniezdupy
  • 41
  • Odpowiedz
@WenerycznaPrzygodaaa:
tylko ci się wydaje, że łatwo poszło. Takie tak szybko nie odpuszczają, teraz cię czeka pranie mózgu i wmawianie, że to twoja wina a ona chce żeby było dobrze, żeby dać jeszcze jedną szansę temu związkowi, jak się nie ugniesz to będzie płakać, później grozić, później płakać a później straszyć.

  • Odpowiedz
@WenerycznaPrzygodaaa: ogólnie to gratuluję. Ja też się uwolniłem z czegoś takiego, parę miesięcy temu i jestem naprawdę zadowolony. Jak sobie teraz przypominam lub w rozmowie ze znajomymi uświadamiam rzeczy na jakie się godziłem to mi się śmiać chce. A wątek ze zrobieniem przerwy - uważaj na to, dałem się złapać i ciągnąłem potem te patologię przez dwa miesiące bezsensownie. Ale oczywiście pierwsze dni była cudowna, nie robiła awantur, zgadzała się
  • Odpowiedz
@WenerycznaPrzygodaaa wiesz, po co przerwa? Możecie sobie poszukać kogoś innego, a jeśli się nie uda, to wrócić do siebie i nie mieć pretensji. Oczywiście, jeśli ty miałbyś kogoś, a później jakimś cudem do niej wrócił, to będzie to wypominac do końca waszych dni ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@caos: No właśnie chodzi o to, że dałem się poniewierać i nie traktowała mnie z szacunkiem. Nie będę się rozwodził nad jej krzywymi akcjami, no ale nie była świadoma tego, że mnie krzywdzi. Stąd właśnie zaskoczenie, że coś we mnie wreszcie pękło i uznałem, że trzeba się rozstać. :-)
  • Odpowiedz