Wpis z mikrobloga

Ostatnio nie radzę sobie z moim psem. Od jakiegoś pół roku non stop próbuje uciekać z podwórka i jest w tym bardzo skuteczny. Otwieranie bramy czy przegryzanie / rozwalenie ogrodzenia nie stanowi dla niego ostatnio żadnej przeszkody. Nie mam zamiaru stawiać betonowego ogrodzenia (wtedy pewnie i tak by znalazł inny sposób) ani psa się nigdzie pozbywać. Słyszałem, że pastuch dla psa jest dobrym rozwiązaniem chociaż dla mnie wydaje się być niehumanitarnym rozwiązaniem dla psa. Macie jakieś zdanie na ten temat i możecie mi doradzić?

#psy i skundlony #husky
  • 10
@robertx: różnie, czasem 4 razy w tygodniu czasem raz. Co robimy? Rundkę po osiedlu albo w cieplejsze dni spacer do lasu. Nie chce się bronić bo wiem, że to zdecydowanie za mało ale jakieś 5 miesięcy temu byliśmy na bardzo długim spacerze. Pies był baardzo wymęczony i po powrocie od razu ułożył się na swoim miejscu i wypoczywał brzuchem do góry. Jakies 30 minut później pies biegał sobie już sam po
@KolegaPatryk: Spróbuj z nim regularnie zacząć wychodzić, powiedzmy dwa razy dziennie po chociaż 45 minut, to bardzo inteligentne psy które wymagają dużo ruchu, nie zamknięcia - inaczej dziczeją i uciekają.

Jasne, można to też tłumaczyć tym, że Huskye mają skłonność do ucieczek, taki urok tej rasy - ale jeżeli nie zaspokoisz podstawowych potrzeb swojego psa, to i maltańczyk będzie Ci #!$%@?ł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@KolegaPatryk: Interesuje się szeroko pojętym tematem psów od kilku lat (właśnie sobie to uświadomiłem, kurła, ale ten czas leci ), i nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem, żeby taki pastuch elektryczny rozwiązał problem z uciekającym psem. To rozwiązanie doraźne, w jednym wypadku podziała miesiąc, w innym pół roku - ale nie rozwiązuje przyczyny problemu, i pies prędzej czy później znowu #!$%@?. Niestety, może mieć (i często
różnie, czasem 4 razy w tygodniu czasem raz.

@KolegaPatryk: I to jest to modelowe "pies na podwórku to ma życie, nie to co w bloku" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Z psem musisz pracować codziennie, szkolić go, albo chociaż zabierać na długie spacery w rożne miejsca, gdzie będzie mógł obwąchiwać nowe miejsca i sobie "pozwiedzać". Twój pies jest po prostu w #!$%@? znudzony i nie ma gdzie dać