Wpis z mikrobloga

@XD__: Czy wiecie, że Steve Lukather, gitarzysta tej ujmującej formacji muzycznej przyznał kiedyś w jednym z wywiadów, że ok. 2 w nocy zadzwonił do niego Michael Jackson i powiedział "Cześć Steve, tu Michael". Muzyk myśląc, że to jakiś żart powiedział mu żeby "spieprzał" i się rozłączył. Jak się później okazało to był naprawdę Jackson i chciał zaproponować mu współpracę przy albumie "Thriller". Wyjaśnił mu to później w porannym telefonie Quincy Jones,
  • Odpowiedz