Wpis z mikrobloga

Ustalmy...
Dałem kasę na #fanatyk. Nie ze względu na to, co otrzymam w zamian, ale w ramach poparcia idei.
Jako że #polakpotrafi jednak przewiduje, że ludzie w zamian za wsparcie coś dostaną, dostałem deklarację, że w październiku 2017 r. dostanę film.
Opóźniło się. Nie robiłem z tego żadnego problemu. Jasna sprawa, że się może przedłużyć.
Ale dziś ja filmu nie mam, za #showmax musiałbym (już) zapłacić.
Nie chcę ściągać filmu z torrentów, bo uważam to za kradzież.
Efekt: masa ludzi ogląda film, ja mam czekać. I twórca sobie ze mnie heheszkuje, twierdząc, że przecież nikt, kto przyłożył rękę (i portfel) do produkcji nie ucierpi z tego powodu, że inni obejrzą wcześniej.
I to by było tyle, jeśli chodzi o wspieranie młodych twórców.

EDIT: słowo wyjaśniania, bo parę miłych osób podsyła mi linki do filmu. Chodzi mi bardziej o podejście twórców do crowdfundingu niż o samą możliwość obejrzenia filmu. Ale za linki dziękuję :)
  • 33
@vomar: nie mogę skorzystać. A nawet jeśli bym mógł, to czy naprawdę muszę się rejestrować w #showmax, bo ktoś postanowił przycebulić?
Ekranizacja #fanatyk to genialna idea, zresztą wspierana bardzo na wykopie. Ale wykop zrobił już swoje, okazało się, że można ludzi, którzy byli przy projekcie od początku wystawić na rzecz kasy.
W sumie trudno się temu dziwić, ale jednocześnie ciężko mi przejść z tym do porządku dziennego.
@aswalt: JHakbyś pytał o co kaman, to:

Dodatkowo wszyscy, którzy sypnęli na Polak Potrafi hajs na DVD dostają od Showmaxa darmowe vouchery na 3 miesiące (dzisiaj powinieneś mieć go na mailu – jak do jutra nie dojdzie to napisz do nas na fanatyk.film@gmail.com), żeby sobie do woli oglądać Fanatyka i wszystkie inne filmy z Showmax, zanim listonosz im przyniesie paczkę z płytką i innymi nagrodami.
@RuraPCV: nie zrozumiałeś. Wsparłem, bo chciałem wesprzeć. Gdyby pojawiło się info "dajcie kasę", dałbym kasę. Pojawiło się natomiast info "dajcie kasę, my wam pierwszym damy film". I przeszkadza mi nie tyle to, że nie obejrzałem filmu, a inni obejrzeli (a co mam innym żałować), co fakt, że twórcy przyjanuszowali.
Czuję się trochę tak jak osoba, która daje żebrakowi jedzenie, a ten je wyrzuca do kosza. Dający nie ma przecież żadnych oczekiwań,
@poczekalniaa: nie wiem, być może pisał. Nic nie dostałem. Ktoś napisał, że mogę się upomnieć mailowo o swój dostęp. Nadal podtrzymuję to, co napisałem - wyszła januszeria i wypięcie się na środowisko, które zbudowało ten film.
Jako że #polakpotrafi jednak przewiduje, że ludzie w zamian za wsparcie coś dostaną, dostałem deklarację, że w październiku 2017 r. dostanę film.

Opóźniło się. Nie robiłem z tego żadnego problemu. Jasna sprawa, że się może przedłużyć.

Ale dziś ja filmu nie mam, za #showmax musiałbym (już) zapłacić.

@RuraPCV: @PszczolkaFajaa:
Przeczytajcie sobie to jeszcze z 5 razy, bo chyba nie dotarło.