Wpis z mikrobloga

@plusy_ujemne: na pewno bym poczęstowała! Hehe też bym chciała xD ale nie mogę ;) swoją drogą to podziwiam, że na takich paznokietkach maluczkich umiecie takie wzorki wymyślać i robić. No chyba, że naklejacie, ale raczej się nie spotkałam.

@dusiaczkowo: podwójnie dziękuję i Tobie również wesołych i pełnych miłości świąt (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@plusy_ujemne: az sobie sprawdziłam co to rapidograf, bo nawet nie wiedziałam xd dziękuję i Tobie również przepięknych, ciepłych i smakowitych świąt :) oraz żeby Cię klientki nie zamęczyły, bo przed nami jeszcze sylwester :D
  • Odpowiedz
@lezkaniebieska: No niby dobra, chociaz wciaz sie ucze, a biore bardzo malutko jak na moje umiejetnosci, moze od nowego roku nieco podniosę ceny. Jednak stały tekst „a nie da się gdzieś mnie wcisnac? Ja tak szybciutko!” mnie smieszy, nie mowiac o tym ze taka kobietka potem prosi o zdobienia na wszystkich palcach a kazde inne xD
  • Odpowiedz
@plusy_ujemne: no tak, my kobiety mamy czasem swoje fanaberie xD Człowiek się naogląda w internetach, a później wymagania rosną xd Musisz mieć sporą siłę przebicia żeby urealnić oczekiwania klientek :P Jeśli się nadal uczysz i szkolisz to wiedza rośnie wprost proporcjonalnie do cen i to jest całkowicie normalne. Ja za hybrydowe płaciłam 45 zł. Ale to było prywatnie, u koleżanki, natomiast w salonie jakiś rok temu płaciłam chyba 60 ziko.
  • Odpowiedz
@lezkaniebieska: Ja poki co biore głodowe 10 zl, bo od dwoch miesiecy sobie wmawiam ze wciaz sie ucze, mimo ze mam drogie i dobre produkty a pazury sie z reguly dobrze trzymaja. A boje sie ze jak podniose cene to i klientki znikną
  • Odpowiedz
@plusy_ujemne: o matko, dychę?! Nie żartuj, przecież to się nawet nie zwracają koszty usługi, czyli lakiery, koszt zużycia lampy, prąd, a i pewnie kawka i herbatka idzie w między czasie. A gdzie robocizna? Rozumiem, że teraz jest duża konkurencja, ale mimo wszystko warto by było chociaż minimalnie zarabiać na tym. Policzylasnile wynosi Cię taka usluga?A dla jednej osoby?

I nie myślałaś żeby poszukać sobie stażu/pracy w jakimś zakładzie aby mieć
  • Odpowiedz
@lezkaniebieska: Zeby to latwe jeszcze bylo, niestety jeszcze mam na glowie szkole, ale to fakt-produkty nawet mi sie nie zwracaja, znajome czasem nawet dychy nie umieja uzbierac, to juz sie boje zaspiewac chociaz 20 zł, do tego nie mam jak odwalić stażu-teraz czekam do maja na kurs z papierkiem. A oglaszac sie boje bo wiem ze sa niedorobki, nie mowiac o tym ze Panie z wlasnymi interesami tylko czekaja aby
  • Odpowiedz
@plusy_ujemne: a robisz jakieś zdjęcia poglądowe jak robisz te paznokcie? Oczywiscie chodzi mi o efekt końcowy, tak aby dziewczyny same mogły ocenić czy warto iść, czy nie. Wtedy spokojnie mogłabyś takie ogłoszenie wystawić chociażby na fb. Coś na zasadzie, że od niedawna zajmujesz się pazurkami, chcesz się szkolić i bierzesz tylko za produkty np. 20 ziko ( tu strzelam, bo nie wiem ile to może kosztować). To jest bardzo okazyjna
  • Odpowiedz
@plusy_ujemne: szczerze uważam, że paznokcie Twojej mamy wyglądają ładnie. Proponuję robić zdjęcia z obiema rękoma tak delikatnie na ukos aby bylo widać wszystkie paznokcie :) Natomiast odnośnie tych "wrednych bab" to nie widziałam nigdy takiej sytuacji, ale mimo wszystko myślę, że korzyści z tego, że być może dzięki temu pozyskasz nowe klientki jest warty zaryzykowania. Jak to się mówi: kto nie ryzykuje, nie pije szampana ;) Nie musisz też wszystkich
  • Odpowiedz
@lezkaniebieska: Wystarczy dolaczyc do ogromnych grup paznokciowych, jad im doslownie nosem sie wylewa, na pw moge Ci wyslac screeny z jedna sytuacja i to mojej dobrej znajomej ktora jest swietna manikiurzystka i bije na glowe niejedna kobitke :D A co do robienia zdjec, chcialabym je ogarniac i robic porzadnie, ale paznokcie robie wieczorami to nawet swiatla nie ma dobrego, ale wezme pod uwage Twoje sugestie i postaram sie je wprowadzic
  • Odpowiedz