Wpis z mikrobloga

@Kapitalis: Wiadomo coś o budżecie samego serialu? Ogólnie Netflix nie robi przecież jakichś tanich seriali, natomiast fakt, że wypuszczanie całego serialu na raz, o ile ma swoich sympatyków wśród wielu oglądających utrudnia budowanie napięcia. Ciężko mi sobie wyobrazić, żeby jakikolwiek serial wypuszczony na raz wzbudziła tyle dyskusji i takie emocje co GoT.
wśród wielu oglądających utrudnia budowanie napięcia


@Jan_K: napięcia w twojej dupie chyba. Jak chcesz to oglądaj sobie po odcinku co tydzień. Nie robi to żadnej różnicy, a jak mam ochotę, to mogę sobie obejrzeć wszystko na raz.
@biesy: Aha, to sobie zobacz jaki ruch w internecie generuje taka GoT, a jaki np. House of Cards. Przecież wyraźnie napisałem, że oglądanie na raz ma swoich zwolenników i w pełni to rozumiem, ale nie ma takiej opcji, żeby przy serialu wypuszczonym w jednym momencie ludzie tygodniami dyskutowali o fabule kolejnych odcinków. Ciebie to może nie interesuje, nie widzę problemu, ale fakty są takie, że o takim rozciągniętym serialu może być
@Jan_K: Sam usuń konto. I jeżeli według ciebie HOC nie wywoływał dyskusji, to zrób to tym bardziej. Porównywanie obu seriali zresztą ma się nijak.
@biesy: Jak możesz dyskutować o kolejnych odcinkach, jak w danym momencie jedna osoba jeszcze nie zaczęła, druga oglądnęła już cały, a trzecia jest w połowie?
@Jan_K: Tak samo jak mogę dyskutować o odcinkach, jak jedna osoba obejrzała 4 epizody serialu wypuszczanego co tydzień, inna 3, a inna dopiero go zaczyna oglądac. Jeżeli myslisz,że cały świat - tak jak jakiś piwniczak - zasiada co tydzień równo o godzinie X i ogląda nowy odcinek, to muszę cię rozczarować. Ludzie z reguły mają ważniejsze sprawy niż oglądanie seriali.
@biesy: W przypadku znacznej większości seriali tak zapewne jest. W przypadku takiego GoT albo oglądasz na bieżąco albo dostajesz spoilery w internecie, w pracy, czy gdziekolwiek indziej. I właśnie o to mi chodzi, że na Netflixie nawet świetny serial nie ma szans osiągnąć takiego hype'u jak GoT.