Wpis z mikrobloga

Kiedy myślę, że w UK już nic więcej mnie nie zaskoczy...

Taka sytuacja. Wynajmuję domek. Na nasz adres cały czas przychodzą listy i paczki do właściciela. Dzisiaj przyszła mała paczuszka do Cary Smith*. Zdziwiłem się, bo Cara to... pies właściciela. Napisałem do niego, a on poprosił mnie, żebym to otworzył i sprawdził, co jest w środku. Okazało się, że babka, która prawie rok temu sprzedała mu tego psa, wysłała psie przekąski i życzenia świąteczne "Dla Cary z rodziną".
Witamy w UK, gdzie pełna kultura oznacza wysyłanie kartek na święta dla kundelków ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#uk #emigracja #ciekawostki

*nazwisko zmieniłem
  • 49
  • Odpowiedz
@Felidiusz nazywanie psa nazwiskiem rodziny jest urocze :3 jeden weterynarz do którego chodziłam tak zapisywał swoich pacjentów i fajnie wyglądała jego baza:
Reks Kowalski
Skarpetka Malinowska
Pluto Nowak
()
  • Odpowiedz
  • 10
@Felidiusz witaj w Polsce gdzie pierwszym komentarzem do Twojego sympatycznego wpisu jest post jakiegoś utonga, który Cię obraził bez powodu ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz