Wpis z mikrobloga

Nie wierzę, w to co właśnie otrzymałem w mailu od mojego "opiekuna" z agencji SEO. Współpraca trwa od dwóch miesięcy i po pierwszym miesiącu wyszło, że nie utworzyli żadnego wpisu do katalogu, ani żadnego tekstu na stronie - co jest zawarte w umowie. Na mój wniosek o wyjaśnienie, gdzie są te wpisy do katalogów i tekstów otrzymuję taką oto odpowiedź:

"Pytał Pan podczas wcześniejszej rozmowy o teksty i wpisy w katalogach. Opublikowane wpisy w katalogach i opublikowane teksty są widoczne w katalogach związanych z pozycjonowaniem. Nie są widoczne dla użytkownika, widziane natomiast są przez roboty google dlatego Państwa monitoring nie widzi tego. Są one celowo zaślepione ze względów bezpieczeństwa " xD

Made my day!!! Co o tym myślicie, o co mam się zapytać, żeby wyszło, że Ci ludzie robią mnie w ch... ???
#seo #pozycjonowanie #internet
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ogorek_zielony: Poszło PW. @neomariusz: No ale to tak nie działa. Takie tematy definiuje umowa. I 99% agencji nie pokaże Ci swojego zaplecza. Oczywiście oni też powinni iść po rozum do głowy i chociażby pozyskać nieco linków z forów, ogólnodostępnych katalogów i je pokazać. Wtedy OPa by nie interesowało ich zaplecze - miałby raport linków.
  • Odpowiedz