Wpis z mikrobloga

@Waspin Może wyjaśnię to w taki sposób: nalewam do parownika lq, zakręcam i ciągnę parę, która jest tak mokra, że czasem mam wrażenie jakbym się napił liquidu, a po kilku następnych buszkach wata zaczyna skwierczeć wysuszona, co ripostuję odkręceniem top capa (w tym momencie z kanałów uwalnia się kilka baniek powietrza) zakręcam top i wszystko zaczyna się od początku. Dodam tylko że waty nie ładuje nie wiadomo ile - watka przy przeciąganiu