Wpis z mikrobloga

@Rosanemable: @Admirau_Feels: @Cesarz_Polski:
Karp to błoto - taka prawda. Ale miruna? Mintaj? Panga?To już wogóle trzeba nie mieć godności.

Długo pracowałem w restauracji gdzie ryby były top1 i prawda jest taka że większość ludzi w życiu nie jadła dobrej ryby. Jeśli lubisz mirune to znaczy tylko że lubisz coś co najmniej przeszło smrodem sklepu rybnego. Smutna prawda

Jak kiedyś posmakujesz dobrego dorsza (nie śmiecia z bałtyku), Turbota, albo choćby
@Rosanemable
@Ssslave:
Jeśli chodzi o Karpia to nie jestem expertem :)
Ale u mnie sprawdza się sposób taki że:
-zakup karpia z pewnego źródła tj. "prosto od producenta" Zawsze osoba która ma stawy to przestrzega reguły odmulenia karpia.
-wybór karpia średniej wielkości (1-2kg)
- I najważniejsze nauczyć się filetować karpia :)
ścinamy lewy i prawy bok ryby, następnie kroimy bardzo ostrym nożem prawie raz za razem poprzecznie przez ości nie uszkadzając
Karpia się obecnie je z tradycji co było kiedyś. A kiedyś karp był jedyna dostępna rybą dla przeciętnego zjadacza chleba w PRL. Teraz tylko dzwonki łososiowe obsmażane.
  • 2
@Rosanemable: jeśli się kupuje najtańszego karpia to tak jest. Miruna wysiada w porównaniu do polędwicy z dorsza.


Musze sie z kolegą zgodzic. Mieszkam w Norwegii i sporo ryb jem i czasem cos zlowie.
Wsrod najczęściej spotykanych ryb dla mnie dorsz (poledwica szczególnie) to #!$%@? mistrzostwo świata. Usmażyć na masle, nie wysuszyć, dobrze posolic i jest ogien.

Jakbyscie mieli okazję spróbować to bardzo polecam tez molwę. Podobna do dorsza i ten smak...
Pobierz sbd - > @Rosanemable: jeśli się kupuje najtańszego karpia to tak jest. Miruna wysiada...
źródło: comment_RWVWlha7LC3UNfhjoDRDagLuxSofyLcg.jpg