Wpis z mikrobloga

Mirki, my dalej szukamy naszego Boba!

W nocy z 5 na 6.12. koło północy nasz kocurek wyszedł z domu i nie wrócił aż do teraz (,)

Kraków, okolice ulicy Łokietka/Wrocławskiej/Oboźnej/Friedleina/Odrowąża/Składowej. Ma 6 miesięcy, waży ok. 4/4.5 kg, jest buro-szary i wykastrowany. Na szyi ma jaśniejsze futerko, długi i puszysty ogon.

Jest bojazliwy, nie podchodzi do obcych ludzi, dotychczas nie wychodził poza mieszkanie.

Nagroda dla znalazcy to 400 zł, rozgladajcie się jak będziecie w okolicy. Będę bardzo wdzięczna! (,)

#krakow #koty #kot #zgubilamkota
źródło: comment_RMrNUguIOvXnZNk1Tx18VrYODHpi3TZy.jpg
  • 21
@Brukseleczka:
moj kitku wszystkiego się boi i jak wyskoczył z drugiego piętra i uciekł w cholerę, to go znalazłem 12 dni poźniej w piwnicy, bo wszedł przez okienko
sprawdzaj najbliższą okolicę, on dobrze wie gdzie mieszka i się będzie kręcić
i nie licz na to, że jak Cię usłyszy to przybiegnie, bo jest zbyt wystraszony
powodzenia! ʕʔ
@wi1qqqq codziennie przed klatkę wystawialismy jedzenie z nadzieją, że on to zje. No i ktoś jadł, ale nie było wiadomo kto. Wczoraj wracam po 21 z obchodu i rozwieszania ogłoszeń i nagle go zauważyłam! () Bidulka schudł, był bardzo wystraszony, ale udało nam się go złapać i mamy małego brzdąca znowu w domu ( ʖ̯)