Mireczku, do którego wysłałem #wykopoczta wiedz, że Twój kraj był tak bardzo nieznany obsłudze mojej placówki pocztowej że aż na prawie 2 godziny pracownicy skupili się tylko na tej przesyłce, deklaracjach celnych, wyciągali jakieś zakurzone księgi itp. Mam nadzieję że nic nie pomylili i paczuszka trafi szczęśliwie do Ciebie. Mam też nadzieje że żaden inny Mirek czy Mirabelka nie stała w ponad 20 osobowej kolejce za mną przez te 2 godziny ¯\_(ツ)_/¯
@Wykopaliskasz: Chodziło o to, że paczka szła poza unię europejską, a z tym wiążą się jakieś dodatkowe procedury, ustalenia, zakazy/nakazy i tysiące innych rzeczy. Kraj do którego wysyłałem chyba nie był znany obsłudze (kilkukrotnie dopytywali o nazwę), musiałem wypisywać dodatkowe deklaracje celne z zawartością paczek, były jakieś problemy z ubezpieczeniem paczki, sprawdzali szczegółowo jakieś wymiary i w ogóle dziwne historie. Warszawska rozdzielnia przekieruje tylko paczkę pewnie najpierw na urząd celny i
@Arbuzbezpestek nie chciałbym na razie zdradzać, bo podejrzewam że dużo Mirków w tym kraju nie mieszka i dość łatwo byłoby powiązać do kogo paczkę wysłałem.
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link