Wpis z mikrobloga

@Mokrysedes: Własnie dlatego napisałem o lego, bo może ktoś ma jedne oraz drugie i jest w stanie porównać, dodać opinię. Sam raczej skłaniam się ku oryginałowi, ale zwyczajnie jestem ciekaw :)
  • Odpowiedz
@Gorrann: Są kompatybilne. Ale są gorszej jakości. Nie zawsze dobrze się łączą itp. A czy są toksyczne? Nie przechodzi to żadnych testów, robione jest by było jak najtaniej, więc własnemu dziecku do zabawy na pewno bym tego nie dał. Był też kiedyś jakiś materiał w którejś ze stacji TV, że są w nich ftalany.

Ja tam zawsze mówię, lepszy mniejszy lub używany oryginał, niż podróba.
  • Odpowiedz
@Kalais: @Polanin: Trochę to brzmi jak "ktoś, gdzieś, kiedyś". Najpopularniejsze firmy robiące te klocki to bardzo duże firmy. Małoprowdopobnym jest, żeby robiły trujące zabawki. Nie te czasy. Zrozumiałym jest, ze Lepina ludzie od Lego nie lubią, bo kopiuje zestawy, a to forma piractwa, ale inne firmy (choćby polskie Cobi) maja swoje modele.
Dobra analiza w długim poście tutaj:
https://www.reddit.com/r/lepin/comments/5r6rpd/is_lepin_healthy/
  • Odpowiedz
@Gorrann: Pasują bez problemu. Czy są toksyczne - nie wiem :). Wytrzymałościowo nawet lepsze niż lego, np. część oryginalnych niebieskich klocków Lego Duplo rozpadło mi się w rękach podczas rozkładania budowli. W niektórych podróbkach problemem są nieoszlifowane maszynowe nadlewki i w sumie tylko to zauważyłem.
  • Odpowiedz
@Polanin: Cobi to nie podróbka i oni trzymają się standardów, bo nie mają wyboru.

Lepin, i pokrewne, to firmy z Chin łamiące prawo licencyjne, uwikłane w procesy sądowe. Oni nie muszą się trzymać żadnych standardów i praw co do toksyczności, bo im to zwisa. To nie jest firma z EU czy USA, i z założenia uprawiając nielegalną produkcję powiewają im wszelkie prawa. Nawet jak jakimś cudem przegrają w chińskim sądzie (co
  • Odpowiedz
Oni nie muszą się trzymać żadnych standardów i praw co do toksyczności, bo im to zwisa.


@Kalais: Nie jest tak jakoby. Tak działają firmy krzaki, a wspomniane przez Ciebie wyrobiły już sobie rozpoznawalną markę. To też jest wymierna wartość. Materiał w produkcji klocków stanowi najmniejszą składową. Także w przypadku Lego nie płacisz za materiał, ale za całą otoczkę i markę. Nigdzie w sieci nie ma żadnych informacji o szkodliwości tych klocków,
  • Odpowiedz
@encore26: Jeżeli to nie problem to chętnie usłyszę opinię o danych zestawach. Lepin nie robi żadnych własnych zestawów? Same klony lego?

@Kalais: Nie wiem czy nie mają wyboru, ale zestawy COBI bardzo mi podpadły do gustu pod względem wykonania i projektu.
  • Odpowiedz
@Gorrann: same klony , polecam ci kupić jakiś mniejszy model tylko koniecznie LEPIN nie zadna bela itd na sprawdzenie. Ja jestem zadowolony jakość jest super dla mnie LEGO 10 / 10 a lepin 9.5 / 10 bo czasem zawiasy są luzniejszevi technicowe piny wchodza raz luzniej raz ciezej.wiecej różnic nie widze
  • Odpowiedz
@Polanin: Jedyną składową wymagającą wkładu finansowego tych firm (Lepin i inne kradnące wzory od LEGO) jest właśnie wytworzenie klocków. I jest to jedyne miejsce gdzie mogą ciąć koszty. Nie reklamują się (wypromowali ich po prostu ludzie, których nie stać na LEGO i zaporowo niskie ceny na Ali), nie płacą projektantom itd. Dla mnie nie wyrobili sobie żadnej marki, poza taką, że działają nielegalnie.

Takich producentów żadna afera nie ruszy, bo założą
Kalais - @Polanin: Jedyną składową wymagającą wkładu finansowego tych firm (Lepin i i...

źródło: comment_ohf8fywNRKfDYxb9U2MqQ7VO6q6u1TVO.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Kalais: Produkcja plastikowych rzeczy jest smiesznie niska i naprawde cena materialow jest tu znikomym ulamkiem. Lego jest drogie z kilku powodow, ale koszty produkcji sa na tej liscie dosc daleko.
Tez mam 30 lego i nie oszukujmy sie, widac po nim uplyw czasu. Kruszeje i sie odbarwia, wiec bez przesady.
Chinczycy produkuja wszystko. Od najtanszych do najdrozszych. Gdyby Lepin nie trzymal jakichs standardow to nikt by go nie kupowal.
Jesli chodzi
  • Odpowiedz