Wpis z mikrobloga

W ostatnich dniach media obiegła informacja o planetoidzie Phaeton, która rzekomo mogłaby "stanowić zagrożenie dla Ziemi". Brzmi bardzo chwytliwie - wszak jest ona całkiem spora (ponad pięć kilometrów średnicy) i jej zderzenie z naszą planetą spowodowałoby gigantyczne kataklizmy, jednak straszenie nasz taką perspektywą to zwykły clikbait. W momencie największego zbliżenia Phaeton dzielić od nas będzie bowiem aż 10 milionów kilometrów. Mimo to, cały temat skłonił mnie do tego, by w ogóle pokazać Wam, czy zagrożenie ze strony obcych ciał w ogóle istnieje i czy mamy się czego bać.

Badacze wyodrębnili obiekty mogące być zagrożeniem dla Ziemi. Nazywa się je PHO (Potentially Hazardous Objects). Na ten moment jest ich ponad 1700. Wydaje się, że to sporo, ale kryteria klasyfikacji są dość "luźne" i opierają się na założeniu, że lepiej móc zbagatelizować 99,9% przypadków po dokładnym zbadaniu, niż planować później misję niczym z filmu Armageddon. Póki co ciało traktuje się jako PHO, jeżeli jego średnica przekracza 150 metrów, a orbita jest na tyle "bliska" ziemskiej, że realna jest perspektywa zderzenia.

Jak dotąd największym z tych obiektów jest Toutatis - ma nieregularny kształt i wymiary (4.26×2.03×1.70) km. W niedalekiej przeszłości zaliczała już "bliskie przeloty" - w 2008 roku na przykład znalazła się zaledwie 7,5 miliona kilometra od Ziemi, a cztery lata później - 6,5 miliona. Wiadomo jednak, że w ciągu najbliższych stu lat ryzyko zderzenia nie istnieje, więc ciało to otrzymało 0 w Skali Torino.

Zaraz, zaraz... jakiej skali? Ano tak, ludzkość opracowała już skalę, klasyfikującą zagrożenie kosmiczne. Ma ona jedenaście stopni, ale żadne ciało nigdy jeszcze nie otrzymało oznaczenia wyższego niż "4", gdzie im większa liczba, tym większe prawdopodobieństwo zderzenia z Ziemią. Tym "rekordzistą" jest Apophis, który został tak sklasyfikowany w 2004 roku. Obecnie jednak został już przesunięty do kategorii "0". Pełny opis elementów skali znajduje się TUTAJ
Ciekawi jesteście pewnie, ile obiektów w tej chwili ma w Skali Torino wartość większą niż 0. Otóż... ani jeden. W samym 2017 roku znaleziono trzy potencjalnie niebezpieczne obiekty (przy czym "potencjalnie niebezpieczne" należy rozumieć jako takie, które mają szansę na zderzenie z Ziemią większą niż 1/1000, a nie 1/2), jednak po dokładniejszych badaniach istnienie zagrożenia z ich strony wykluczono.

Jak zatem widać, nagłówki mówiące o obiektach mogących stanowić zagrożenie dla Ziemi to póki co zwykłe "straszaki". Nie jest co prawda wykluczone, że gdzieś w otchłani kosmosu czają się nieznani jeszcze potencjalni mordercy, ale póki co możemy spać spokojnie.

Poniżej orbity znanych obiektów PHO w odniesieniu do orbit planet wewnętrzych.

#kosmos #mirkokosmos #astronomia #ciekawostki #piszeestel
E.....l - W ostatnich dniach media obiegła informacja o planetoidzie Phaeton, która r...

źródło: comment_8pCW8x95jgAcG5YwQSluGTfr9j70dgpJ.jpg

Pobierz
  • 15
@DAbr0z: Myślę, że nie ma takiej dyskusji, bo jak dotąd nie było potrzeby (i nie zanosi się na szczęście żeby była). Można się tylko domyślać, że wymagałoby to współpracy wielu państw
@Eestel: Ale dlaczego Apophis ma zero, skoro wg wikipedii:

Według obecnych danych planetoida znajdzie się najbliżej Ziemi w piątek 13 kwietnia 2029 roku. Minie wtedy Ziemię w odległości ok. 38 000 km[1]. Obiekt osiągnie jasność 3,3 magnitudo i będzie widoczny gołym okiem w Europie, Afryce i zachodniej Azji. Będzie to pierwszy tak duży obiekt w znanej historii, który minie Ziemię w tak małej odległości. Naukowcy uważają, że planetoida tej wielkości mija
@Eestel: I nic nie ma szans wpłynąć niby na jej trajektorię? One przebywają tyle miliardów kilometrów, że odchył o jakiś tam milionowy procent to już są tysiące kilometrów przecież. Nie da się przewidzieć, czy nie zderzy się z jakimś mniejszym obiektem który zmieni mu trajektorię o 0,00001 stopień ale przez te 11 lat i miliardy przelecianych kilometrów uzbiera się z tego 38 tyś. km :)