Wpis z mikrobloga

Z przestrzeni publicznej należy usunąć matki z wózkami i krzyczącymi bachorami i śmierdzącymi pieluchami które wciskają się w sklepowe półki parkowe alejki i pociągowe przejścia i nie mamgdzie przejść/stanąć
Zdecydowałaś się na dziecko to siedź z nim w domu
  • 118
  • Odpowiedz
@de_szczu: wypełniam je waszym zaangażowaniem w próbie wytłumaczenia takim jak ja własnych ciasnych prawideł..
uczę sie i mam tu spektrum hipokryzji, naciągania faktów ckliwych historii o tym jak to każdy jest normalny. To... co tu robicie?
  • Odpowiedz
@HaloHet: a możesz wskazać, gdzie naciągam fakty? Bo wszystko, co napisałem, to sama prawda :)
A co tu robię? To nie jest żadna moja ciemna strona czy inne bzdety, każdy kto mnie zna wie, że lubię się czasami puścić w dyskusję z tak skrajnie obłudnym światopoglądem. Ta dyskusja mnie jednocześnie przeraża i bawi, pewnie dlatego jeszcze czytam ;)

Jeszcze jakbyś mogła wskazać "ciasne prawidła", które próbuję ci wytłumaczyć. Czyli poproszę
  • Odpowiedz
@de_szczu: Dziekuję. Jestem dumna z mojego braku tolerancji.
uogólniam chodz o to, że gdy pojawia sie temat patusów kazy zna jakis przykład a jak trzeba komuś pocisnąc to nagle wszyscy żyją w bogobojnych pieknych niczym z amerykanskiego serialu, parafiach.
Mnie też to bawi. Większość nie potrafi pogodzić się z faktem, że przegrali zycie i znajdują tłumaczenia w tym, ze przeciez dziecko i NARAWDE wystarcza nam jeden samochód. ;)
Lubię wypok.
  • Odpowiedz
oboje to wasza definicja "normalnej rodziny. Pracują oboje w HSBC zarabiają po 4k


@HaloHet: nie, to nie jest definicja normalnosci, nie wiem, skad Ty takie bierzesz..
  • Odpowiedz
Tak, że obłudna nie jestem. Wypraszam sobie.


@HaloHet: ależ oczywiście, że jesteś :) Mi by do głowy nie przyszło nadawać w internetach na znajomych i opowiadać o nich rzeczy, których bym nie powiedział im wprost. "Wyuczona grzeczność" to synonim obłudy.
  • Odpowiedz
@de_szczu: właśnie o tym mowię; wszyscy tacy Nagle święci. Może to błąd może obłuda ale wole sie anonimowo pożalić bo co pomoże taka nieprzyjemna gadka? Swoje sie juz nasłuchały i wiedza co ludzie myślą i doskonale znają moje poglądy a jednak nie boją sie zarażać na moje towarzystwo dzięki wspaniałemu poczuciu taktu? Obłuda czy raczej bycie miłym? Jesteśmy w internecie. Tu mogę powiedzieć co o tym myśle narażając sie tylko
  • Odpowiedz
@HaloHet wpis tego trolla na V postuluje usunięcie matek z wózkami z przestrzeni publicznej, ruszyłaś na te matki z pianą na pysku jak wygłodniały pies, powołując się na otaczającą cię patologię, swoje idiotyczne poglądy i kosmiczną wręcz hipokryzję, narobiłaś w swoje gniazdo że głowa mała, a teraz próbujesz się wybielić..

Tylko co to zmieni, że nazwiesz się dobrym człowiekiem, taktownym, skoro nadal każda matka z wózkiem będzie dla ciebie niegodną przebywania
  • Odpowiedz
@de_szczu: No tak zmieniałam słownictwo w miarę przybywających, rozsądnych rozmówców. Widzisz kolejny przejaw taktu. ;)
Tak „ rzuciłam” sie bo taki był wydźwięk wpisu który skomentowałam. Bezpodstawny hejt w czystej postaci.
Nie nie wybielam sie. Mam stanowcze poglądy, okazuje pogardę i kiedy trzeba przedstawiam to wszem i wobec. Ale sa sytuacje- naprzyklad kawa raz na tydzień z koleżanka ze szkoły- nie muszę jej przypominać ze wpadła z psycholem.
Albo siedzę właśnie przy stole z tatą który mieszka w kamienicy muzułmanina, jego serdecznego przyjaciela. I co mam wyjsć? Powiedzieć ze zamieszkam w hotelu? Napluć muzułmance w twarz jak przyniolsa nam dzisj ciasto? Czy raczej nie zachowywać sie jak szalony narodowec z pianą na pysku tylko uszanować gościnę?
Zachowujemy sie tak jak pozwala nam sytuacja. Przytoczę tu historie artystki która przygotowała rekwizyty w tym jej własne ciało i oddała je uciesze gawiedzi. Performance przerwano gdybsytuavja zagrażała życiu artystki- z ludzi wyszły ich niespodziewane demony, które dzięki przyzwoleniu nakazywały znęcać sie nad artystką.
Mowię to ze obłudni jesteście wy wierząc ze jesteście tak szczerzy i otwarci. Ja znam sie dobre z moimi złymi cechami; pogardą, poczuciem wyższości. Ale na wszustko jest czas i miejsce tak jak w
  • Odpowiedz
@HaloHet oj, moje złe strony znam bardzo dobrze :) wątek dotyczy matek w przestrzeni publicznej i napisałem już wcześniej, że nigdy mi nie przeszkadzały. Hejt na nie jest kretyński. To mój stanowczy pogląd.
Piszesz, że jesteś świadoma swych złych cech. Ja jestem świadomy swoich. Pytanie tylko co zrobimy z tą wiedzą. Będziemy się znęcać nad artystką, czy będziemy tymi, którzy przerwą występ.
To nie jest i nigdy nie była kwestia wiary
  • Odpowiedz
@de_szczu: ależ bede. Bede mierzyć, krytykować, porównywać, besztac i zwracać uwage właśnie dlatego by młode matki czy uparte anony wyszły ze swojej megalomańskiej dupy i uświadomiły sobie ze istenieją ludzie z różnymi poglądami ;)
  • Odpowiedz