Wpis z mikrobloga

Zawsze jak widzę wpisy z twittera Piechocińskiego to przypomina mi się żenująca historia z mojego życia/
Rok 2014. XX Sesja sejmu dzieci i młodzieży. Jako jeden z posłów siedzę w pobliżu loży gdzie zasiada rząd (siedzę pod nią). Jedynym przedstawicielem rządu jest Piechociński ( wtedy jeszcze rząd PO-PSL).
I w momencie wychodzenia do toalety, przed wejściem do sali zaczepia mnie jakiś gościu( chyba dziennikarz czy #!$%@? wie kto) i pyta się czy nie zrobię zdjęcie Piechocińskiemu, bo on nie ma akredytacji by wejść na salę. Spoko luz. Daje mi telefon i idę robić zdjęcie.
Zatrzymuje się jakieś 3 metry od Piechocińskiego, patrzy na mnie jak na debila, kieruje telefon na niego. Wszyscy się patrzą. Wypalam mu prosto fleszem w mordę, wszyscy się patrzą. Wychodzę z telefonem, cały zażenowany.
Koniec.
#truestory #coolstory #ciekawostkipiechocinskiego
  • 6