Wpis z mikrobloga

@prytkaaa: Oj tak. Wspominamy niektóre, najbardziej wpadające w pamięć momenty, a przecież cała ta bajka to dramat, jak #!$%@?. Sam nie wiem, czy w tym momencie, pokazałbym to swoim dzieciom. Z jednej strony, dzieci to dzieci. Chcemy, żeby jak najdłużej żyły w błogiej nieświadomości. Z drugiej natomiast, czy wychowywanie ich w bańce bezpieczeństwa jest dobrym pomysłem? Ja tę bajkę oglądałem, jakoś żyję i jestem w miarę normalnym człowiekiem :D
@lordsiu: Jakoś parę dni temu przyszło mi do głowy żeby o tym napisać, ale myślałem, że tylko ja to znam :)

Bajka była hardkorowa, to fakt. Najbardziej jednak płakałem na scenie gdzie umierał borsuk, prawdopodobnie z powodu wylewu krwi do mózgu i przestał zarówno rozpoznawać wszystkich wokół jak i zapomniał w ogóle o całej podróży do rezerwatu. Damn, ta bajka naprawdę siadała na psychikę ale paradoksalnie mogła sprawiać, że stawało się