Wpis z mikrobloga

Jestem genialny. Wlałem do termosu takiego z klikaczem i ustnikiem wodę. Zimną. Wrzuciłem dwa plusze musujące i zakręciłem termos.
Jak się zorientowałem co odjaniepawliłem to było już za późno. Wciskam guzik. Idzie z trudem... Kliknął. Mija pół sekundy, zawartość termosu wylatuje przez ustnik i leci przez pokój. Dostałem ja, dostał laptop, dostała podłoga i lokator siedzący 3 metry dalej. Polecam.
  • 3
@Voltaire: w wakacje ze znajomymi jeździmy na Hel pływać na windsurfingu, biorę często magnez musujący i przeziębiony kolega mimo ze mu zakazałem pic pod moja nieobecność tak sobie kliknął i #!$%@? ani ja się nie napilem ani on ;-; protip. Wystarczy odkręcić nakrętkę