Aktywne Wpisy
goferek +175
Mirki, chciałem zdjąć koło i ukręciłem śrubę. Pękła niemal od razu. Co teraz zrobić?
#motoryzacja #samochody #mechanikasamochodowa
#motoryzacja #samochody #mechanikasamochodowa
Kopyto96 +118
Największe odpały, które miała moja ex, a które niestety dotyczą większości kobiet. Ku przestrodze wymienię wam te najbardziej absurdalne, których moja głowa do dziś nie pojmuje. Moje obserwacje dotyczą 3,5 roku mieszkania razem.
1.Brak umiejętności spędzania czasu samemu
-Autentycznie nie potrafiła nawet ze dwie godziny. Jeśli nic nie robiliśmy, bo nic nie zaplanowałem, siedziała obrażona i mówiła tylko, jak nienawidzi mieszkania w bloku (była ze wsi), albo że jej życie jest bez sensu xD A nie daj Boże, jak ja gdzieś wyszedłem, a ona nie miała planów ( i tak 90-95 % weekendów spędzaliśmy razem)
2.Pretensje
1.Brak umiejętności spędzania czasu samemu
-Autentycznie nie potrafiła nawet ze dwie godziny. Jeśli nic nie robiliśmy, bo nic nie zaplanowałem, siedziała obrażona i mówiła tylko, jak nienawidzi mieszkania w bloku (była ze wsi), albo że jej życie jest bez sensu xD A nie daj Boże, jak ja gdzieś wyszedłem, a ona nie miała planów ( i tak 90-95 % weekendów spędzaliśmy razem)
2.Pretensje
Ale dla ludzi mówiących po portugalsku już na jakimś tam poziomie, to nie będzie stanowiło dużego problemu żeby się przestawić.
Co do kursów, to na każdych powinni mówić o różnicach - w praktyce, wiadomo, może różnie bywać. Gdyby mi zależało no nauce portugalskiego brazylijskiego, to szukałabym nativea lub osoby, która w Brazylii spędziła trochę
Różnic jest zaskakująco sporo - przede wszystkim w wymowie: generalnie Portugalczycy lubią połykać samogłoski i lubią szeleścić, Brazylijczycy raczej wypowiadają samogłoski w pełni oraz syczą (tzn. wypowiadają "S" tam gdzie w Europie mówi się "SZ"). Weźmy takie słowo "estou" (jestem) - kiedy typowy mieszkaniec Belo Horizonte powie wyraźnie (w uproszczeniu rzecz jasna) "estoł", Lizbończyk wymówi raczej coś zbliżonego do "ysztuł" lub wręcz "sztł"
Poza tym gramatyka - najbardziej rzuca się w oczy całkowity niemalże zanik drugiej osoby w Brazylii. Uważany za formalny w europie zaimek você (pan/pani), łączony z 3 osobą, za oceanem używany jest absolutnie na co dzień - stąd traktuje się go raczej jako odpowiednik angielskiego "you", którym można zwrócić się zarówno do szefa jak i do drugiej
Jedyne co mi się podoba w brazylijskim to rzeczywiście to że brzmi słodziej.