Pełniejsza, doprecyzowana wersja ankiety (wykop pozwala tylko na krótkie odpowiedzi):
Rok temu popierałem Trumpa i jestem: 1. Zachwycony, jego prezydentura przerosła moje oczekiwania 2. Zadowolony z jego prezydentury, dalej go popieram 3. Zawiedziony - jego działania i wypowiedzi są szkodliwe (wycofanie z porozumień paryskich i umów handlowych, Charlottesville, styl wypowiedzi itp.) 4. Zawiedziony - jest zbyt mało radykalny (Clinton wciąż na wolności, pizzagate nie rozliczona, nie ma muru) 5. Zawiedziony - inny powód 6. Zmieniłem poglądy / myliłem się - już go nie popieram
Jestem w miarę zadowolony. Niektórych rzeczy się spodziewałem, ale nie miałem z tym zbyt wielkiego problemu (styl wypowiedzi), niektóre mnie pozytywnie zaskoczyły (zastąpienie proruskich w otoczeniu generałami albo obecnie wprowadzana reforma podatkowa), na niektóre nadal czekam (mur), a niektórych się spodziewałem, choć mi nie pasowały (zakaz służby osób transpłciowych w wojsku - po co?, teraz walka z neutralnością sieci przez jego nominata). No i też Trump wybudził w pewnym stopniu Europę z
@smyl: + deregulacja (wprowadzenie zasady: za każdy wprowadzony przepis dwa muszą zostać zniesione) + plany reformy podatkowej skutkujące obniżeniem obciążeń podatkowych
+/- zmiana zasad działania Obamacare: jest bardziej liberalnie, ale miał całkiem znieść
@smyl: zawiedziony: -mur nie stoi -hillary nie w sztumie -miał zwalczać chiny a nie do nich dołączyć ( to samo z ruskimi) -obiecywał wycofać się z wojny w syrii- miesza jeszcze mocniej -miało być zniesienie wiz a nadal są
@Saper9: Pamiętam jedno wystąpienie Trumpa na ten temat. Powiedział, że się zajmie tematem, a nie, że zniesie wizy. To, że zniesie wizy to zostało nakręcone przez pseudodziennikarstwo.
@smyl: Gdybym był Amerykaninem to byłoby mi bardzo smutno, że akurat te 2 osobowości dostały się do finałów ale jednak z dwojga złego to Donald Trump wydawał się mniej szkodliwy(i nadal tak uważam). Zawiedziony, bo Donald nadal trzyma się tego, że człowiek nie ma wpływu na globalne ocieplenie a jak wiemy problem jest każdego dnia coraz większy.
Moim zdaniem raz, że każda wizyta Prezydenta USA, głównego światowego mocarstwa jest prestiżowa i podkreśla naszą rangę w regionie co pokazały reakcję choćby w Czechach i na Litwie, dwa podkreślił motyw polskiej historii które później powtórzył w swoim przemówieniu w siedzibie ONZ, co też ważne patrząc jak fałszuje się naszą historię w kręgach kultury zachodniej i trzy, moim zdaniem najważniejsze, prestiżem urzędu Prezydenta USA wsparł szczyt Trójmorza chociaż nadal PiS nie ma bladego pojęcia jak to
To, co mnie dziwi, to nagonka w USA na kazdy jego ruch (na portalach spolecznosciowych Amerykanie smieja sie np z tego, ze napil sie wody w czasie konferencji (sic))
Z wodą najwyraźniej nie znasz kontekstu ;) Podczas kampanii dość głośno było o tym wystąpieniu.
Wpis dla popierających Clinton.
Pełniejsza, doprecyzowana wersja ankiety (wykop pozwala tylko na krótkie odpowiedzi):
Rok temu popierałem Trumpa i jestem:
1. Zachwycony, jego prezydentura przerosła moje oczekiwania
2. Zadowolony z jego prezydentury, dalej go popieram
3. Zawiedziony - jego działania i wypowiedzi są szkodliwe (wycofanie z porozumień paryskich i umów handlowych, Charlottesville, styl wypowiedzi itp.)
4. Zawiedziony - jest zbyt mało radykalny (Clinton wciąż na wolności, pizzagate nie rozliczona, nie ma muru)
5. Zawiedziony - inny powód
6. Zmieniłem poglądy / myliłem się - już go nie popieram
#amerykawybiera2016 #trump #4konserwy #neuropa
Rok temu popierałem Trumpa i jestem:
+ deregulacja (wprowadzenie zasady: za każdy wprowadzony przepis dwa muszą zostać zniesione)
+ plany reformy podatkowej skutkujące obniżeniem obciążeń podatkowych
+/- zmiana zasad działania Obamacare: jest bardziej liberalnie, ale miał całkiem znieść
- intensyfikacja interwencji zbrojnych
-mur nie stoi
-hillary nie w sztumie
-miał zwalczać chiny a nie do nich dołączyć ( to samo z ruskimi)
-obiecywał wycofać się z wojny w syrii- miesza jeszcze mocniej
-miało być zniesienie wiz a nadal są
@Saper9: Pamiętam jedno wystąpienie Trumpa na ten temat. Powiedział, że się zajmie tematem, a nie, że zniesie wizy. To, że zniesie wizy to zostało nakręcone przez pseudodziennikarstwo.
Moim zdaniem raz, że każda wizyta Prezydenta USA, głównego światowego mocarstwa jest prestiżowa i podkreśla naszą rangę w regionie co pokazały reakcję choćby w Czechach i na Litwie, dwa podkreślił motyw polskiej historii które później powtórzył w swoim przemówieniu w siedzibie ONZ, co też ważne patrząc jak fałszuje się naszą historię w kręgach kultury zachodniej i trzy, moim zdaniem najważniejsze, prestiżem urzędu Prezydenta USA wsparł szczyt Trójmorza chociaż nadal PiS nie ma bladego pojęcia jak to
Z wodą najwyraźniej nie znasz kontekstu ;) Podczas kampanii dość głośno było o tym wystąpieniu.