Wpis z mikrobloga

W nawiązaniu do [tego wpisu](https://www.wykop.pl/wpis/28041795/wlasnie-uslyszalem-cos-#!$%@?-bolesnego-bylem-u-/) mam aktualizację.
Wczoraj, późny wieczór, godzina około 21 dzwoni telefon. Babcia...
Odbieram już trochę zniechęcony rozmową z nią, ale odbieram.
"Ja już sobie to wszystko przemyślałam i wiesz co?"
Ja już pełen nadziei, że zrozumiała i jednak przyjdzie, a ona dalej, jak automat, przerwę zrobiła tylko na wdech.
"Żebyś ojca nie zapraszał, wujka też, ani chrzestnych, bo tak bez imprezy to szkoda ich czasu, przyjdą i co? Tylko kasę byś chciał"
Mówię, że nie zależy mi na kasie tylko na ich obecności, bo jak nie zaproszę to też będzie źle, że nawet nie dałem znać o ślubie.
"To chociaż zaproś na poczęstunek, ile miejsce w jakimś lokalu kosztuje, 100zł? Ile to tam dla Ciebie?"
Babcia nie rozumie, że z zaproszeniem tych, których ona by chciała wyszłoby mnie prawie 4 tys + alkohol i napoje, nawet jakbym zaprosił ich do domu to catering trzeba zamówić.
"No to rób jak chcesz, ale moja noga tam nie postanie i reszcie dupy nie zawracaj, bo to nie ma sensu, potem wszyscy będą gadać..."

No i chyba babcia oficjalnie się mnie wyrzekła ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#zalesie #slub #truestory

No i wołam wszystkich zainteresowanych
  • 368
  • Odpowiedz