Przeraza mnie mysl ze niedlugo swieta, sylwester. Jestem z domu gdzie pozornie mam normalnych rodzicow, ale tak poza tym to wiecznie jest niemila atmosfera, ojciec narwany wiecznie nerwowy janusz ktory wiecznie widzi problemy i wiecznie sie kloci. Nienawidze przez to swiat wiedzac, ze inni swieta spedzaja w cieplej i radosnej atmosferze.
Dalej, sylwester. Najprawdopodbniej jak co roku spedze go sam. Mysle zeby gdzies wyjsc, ale nie wiem gdzie mozna SAMEMU wyjsc w sylwetra, gdzie przeciez wszyscy beda sie bawic w gronie przyjaciol i najblizszych.
Mam 23 lata, powinienem imprezowac, cieszyc sie z zycia, okres 16-26 to sa zlote lata mlodosci, jak do tej pory nie mam czego wspominac bo nic fajnego nigdy w moim zyciu sie nie wydarzylo, bywalem na kilku imprezach ale to kiedys, niby bylo fajnie ale nic poza tym, z dziewcyznami tez nigdy nic, frustruje mnie to. Jak przyjdzie mi znowu w domu rodzicow (nie mieszkam z nimi ale na swieta pewnie przyjade do tego domu ktorego tak nienawidze) siedziec w swieta przed telewizorem z rodzicami to chyba skocze z okna jak slowo daje.
Chcialbym miec znajomych, przyjaciol z ktorymi moglbym rozmawiac i sie spotykac, dziewczyne... Ja #!$%@? moim najwiekszym marzeniem to jest stworzenie normalnej rodziny, posiadanie zony, dzieci, pracy zeby bylo mnie stac na kupno mieszkania i zapewnienie dzieciom dobrej przyszlosci... niby to takie proste, takie przyziemne, a dla mnie odlegle i abstrakcyjne na rowni z lotem na ksiezyc.
moim najwiekszym marzeniem to jest stworzenie normalnej rodziny, posiadanie zony, dzieci, pracy
@armstrong456: #!$%@?, weź sobie znajdź PASJĘ! Nie hobby, nie zwierzaka, nie parę butów do biegania, tylko autentyczną pasję. Gdy ja się oddaję swojej i pomyślę, że miałbym wtedy siedzieć w robocie i #!$%@?ć na żonę i gówniaka i tak aż po grób, to mnie pusty śmiech ogarnia, bo ten świat chyba #!$%@?ło.
@alh3: to chociaz milosc i posiadanie partnerki, nawet bez dzieci @Aironic: co jest twoja pasja? jak ja sie obejrze w pracy czy gdzies po ludziach to malo kto ma pasje i hobby, co najwyzej jakies lekkie zainteresowania, a oni wszyscy jakos maja normalne zycia i funkcjonuja, a ja nie
moim problemem jest to ze jestem z dysfunkcyjnego domu, to mialo duzy wplyw na to jak ksztaltowala sie moja osobowosc, do
@armstrong456: A moze chociaz zamiast siedziec w swieta z nimi przed TV to sie gdzies przejechac i do nich np na kilka dni a nie cale swieta i okres miedzyswiateczny
@armstrong456: Celowo nie napisałem, bo ktoś spoza tematu nie zrozumie. Dość zdradzić, że jest to sport i nawet gdy go w danej chwili nie uprawiam, to mogę coś majsterkować, szykować, w telewizji i na youtube pooglądać, w necie poczytać, podyskutować. Taka jedna wielka podróż, bo cały czas w tym jestem, nie ma opcji, że się kończy np. przez niepogodę.
Jestem z domu gdzie pozornie mam normalnych rodzicow, ale tak poza tym to wiecznie jest niemila atmosfera, ojciec narwany wiecznie nerwowy janusz ktory wiecznie widzi problemy i wiecznie sie kloci.
Nienawidze przez to swiat wiedzac, ze inni swieta spedzaja w cieplej i radosnej atmosferze.
Dalej, sylwester.
Najprawdopodbniej jak co roku spedze go sam. Mysle zeby gdzies wyjsc, ale nie wiem gdzie mozna SAMEMU wyjsc w sylwetra, gdzie przeciez wszyscy beda sie bawic w gronie przyjaciol i najblizszych.
Mam 23 lata, powinienem imprezowac, cieszyc sie z zycia, okres 16-26 to sa zlote lata mlodosci, jak do tej pory nie mam czego wspominac bo nic fajnego nigdy w moim zyciu sie nie wydarzylo, bywalem na kilku imprezach ale to kiedys, niby bylo fajnie ale nic poza tym, z dziewcyznami tez nigdy nic, frustruje mnie to. Jak przyjdzie mi znowu w domu rodzicow (nie mieszkam z nimi ale na swieta pewnie przyjade do tego domu ktorego tak nienawidze) siedziec w swieta przed telewizorem z rodzicami to chyba skocze z okna jak slowo daje.
Chcialbym miec znajomych, przyjaciol z ktorymi moglbym rozmawiac i sie spotykac, dziewczyne... Ja #!$%@? moim najwiekszym marzeniem to jest stworzenie normalnej rodziny, posiadanie zony, dzieci, pracy zeby bylo mnie stac na kupno mieszkania i zapewnienie dzieciom dobrej przyszlosci... niby to takie proste, takie przyziemne, a dla mnie odlegle i abstrakcyjne na rowni z lotem na ksiezyc.
#feels #gorzkiezale #tfwnogf #samotnoc #depresja
różowe nie chcą mieć dzieci o czym może świadczyć np. demografia.
@armstrong456: #!$%@?, weź sobie znajdź PASJĘ! Nie hobby, nie zwierzaka, nie parę butów do biegania, tylko autentyczną pasję.
Gdy ja się oddaję swojej i pomyślę, że miałbym wtedy siedzieć w robocie i #!$%@?ć na żonę i gówniaka i tak aż po grób, to mnie pusty śmiech ogarnia, bo ten świat chyba #!$%@?ło.
Inna sprawa, że jestem trochę starszy, dużo
@Aironic: co jest twoja pasja? jak ja sie obejrze w pracy czy gdzies po ludziach to malo kto ma pasje i hobby, co najwyzej jakies lekkie zainteresowania, a oni wszyscy jakos maja normalne zycia i funkcjonuja, a ja nie
moim problemem jest to ze jestem z dysfunkcyjnego domu, to mialo duzy wplyw na to jak ksztaltowala sie moja osobowosc, do
@armstrong456: Celowo nie napisałem, bo ktoś spoza tematu nie zrozumie. Dość zdradzić, że jest to sport i nawet gdy go w danej chwili nie uprawiam, to mogę coś majsterkować, szykować, w telewizji i na youtube pooglądać, w necie poczytać, podyskutować. Taka jedna wielka podróż, bo cały czas w tym jestem, nie ma opcji, że się kończy np. przez niepogodę.