Wpis z mikrobloga

Tl;dr Nie daj się uzależnić od jakiegoś gówna, które wypluwa z ciebie cynę, wapń i kupę innych ważnych składników, a przede wszystkim twoich następców.
7/nieskończoność #nofapchallenge
Bez żadnych ostatnich razy, gdzie się wali do flaka, czy tym podobnych, postanowiłem rzucić to gówno, w którym tkwiłem od kwietnia 2015 roku, gdzie tydzień w tydzień odpalałem co 2-3 dni lub niestety częściej jakieś frakcyjne ruchy.Mimo tylko 7 dni widzę po sobie, że następuje zmiana, mała dla otoczenia choć zauważalna dla mnie.20 min codziennego rytuału, gdzie się oglądało jakieś ruchy, wymuszone jęki, reżyserowane scenki wywołują u mnie takie poczucie zażenowania, cringe. Jak to musiało wyglądać jak z jakiejś pasty o tejże czynności ( ͡° ͜ʖ ͡°) im mniej się skupiasz ile to już dni zleciało tym lepiej przyzwyczajasz umysł do tego, że nie będzie takich niekonwencjonalnych strzałów dopaminy do monitora. Żeby zapomnieć o fapie, trzeba mieć coś do roboty, znudzenie i pobudzenie organizmu wzmaga to by przyjął dawkę dopaminy najczęściej przed snem, która jest całkowicie zbędna.Nie warto w tym tkwić.
Plusy
+Lepsza pamięć, mam mniej flashbacków z tych momentów kiedy się człowiek ślini do kilkuset pikseli, w momencie gdy spełniam codzienne obowiązki. Pamiętam więcej szczegółów z ostatniego tygodnia, a nie parę filmików, przez które straciłem czas i chusteczki.
+Więcej czasu, jak się wali codziennie, a są takie przypadki no bo to trzeba pomyśleć, wybrać interesującą pozycję na stronie, obejrzeć, posprzątać i znów obwiniać się winą co się #!$%@?ło, lub do jakiego gówna zmarnowałeś miliony twoich niedoszłych następców ( ͡° ͜ʖ ͡°) No jakieś 20 min dziennie to jest a w tygodniu robią się +/- 2 godzinki.
+Organizm potrzebuje jakiejś przyjemności, ja tę pustkę wypełniłem codzienną jazdą na rowerze 4 kilosy i 5 km biegiem na razie biegam 4 min na kilometr, ale do lipca do wakacji wbiję te 3.40. podciąganie, pompki ogólny poranny rozruch i bardziej urozmaicony sposób żywienia.
Narazie tylko 3 plusy, ale z czasem będzie ich mam nadzieję więcej.
Minusy
-Mogłem zacząć wcześniej moje wyzwanie.
-Chyba nigdy nie wymażę z pamięci, tego ile to razy miałem iść spać, ale coś przykuwało moją uwagę i nie były to oczy kobiet z tagu ladnapani ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ot, to tylko moja notatka na Mirko niczym Leszke, piszę bym pamiętał do kiedy trwał ten wierzchołek góry #!$%@? i jak dalej potoczy się moja diametralna przemiana.
-Flatline mimo, że znajduje zajęcia dla mojego mózgu, jemu wciąż mało, ciężko przestawic umysł, na to że już nie będzie takich krótkotrwałych kopów stymulacyjnych.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach