Wpis z mikrobloga

Firma Obsidian opublikowała wyniki ankiety dotyczącej w głównej mierze DLC, ale także innych rzeczy.

Swoje głosy oddało 55,035 ludzi. To ~3x więcej niż firma spodziewała się uzyskać.

Poniżej skrócona wersja:

Demografia
-3/4 oddających głosy jest w przedziale wieku 20-34 lat
-92% to mężczyźni, 6% kobiety, 2% pominęło pytanie

Top 10 krajów pochodzenia:
1. USA - 25,089
2. UK - 3,939
3. Canada - 3,909
4. Australia - 2,471
5. Germany - 2,431
6. Poland - 1,651
7. Sweden - 1,412
8. France - 1,132
9. Russia - 1,070
10. Finland - 923

Całkiem ładny wynik dla naszego kraju, szóste miejsce w ogóle, trzecie w UE, ponadto "pobiliśmy" (òóˇ) też Rosję, która przeważnie ma wyższy priorytet dla lokalizacji gier cRPG niż my.

Preferowana platforma do grania
Tu większego zaskoczenia nie ma- ogromna przewaga PC, następnie dużo dalej pojawia Android, PlayStation 4 i konsole przenośne, w takiej kolejności.

Preferowana platforma dystrybucji gier
Choć pierwsze miejsce jest oczywiste i przypada Steamowi, tak drugie jest dość niespodziewane- to cyfrowe sklepy konsol (PlayStation Network, etc.), dopiero potem pojawiają się paczki z bundlami, GOG, itd. Ponadto widać też, że gracze odeszli od pudełkowych wydań.

Kupione DLC od Obsidianu
Najwięcej DLCków zeszło w przypadku Fallouta: New Vegas, gdzie każdy posiadany jest przez 66-70% respondentów.
Drugie miejsce zajmuje Pillars of Eternity, 40% (TWM1) i 38% (TWM2).
Na trzecim miejscu uplasowały się dodatki do Neverwinter Nights 2: Maska zdrajcy (32%) i Gniew Zehira (29%).

Sposób nabywania DLC
- Najpopularniejszą opcją zostało poczekanie na promocję i dopiero wtedy zakupienie dodatków.
- Spora liczba respondentów w komentarzach stwierdziła, że nie zdecydowałaby się na zwrot zakupionej gry, aby zaczekać i zakupić wersję GOTY, choć wstrzymaliby się w ogóle od zakupu gry po zapowiedzeniu dodatków, do czasu ukazania się wydania zbiorczego
- Wielu ludzi uważało, że dostępne odpowiedzi w ankiecie są zbyt ograniczone i nie uwzględniają ilości/jakości/atrakcyjności danych DLC, stąd wielu nie potrafiło oszacować czy zdecydowaliby się na ich zakup pojedynczo, Season Passa, etc.

Preferowana zawartość w DLC
Odpowiedzi jasno pokazują, że w przypadku dodatków respondenci oczekują przede wszystkim rozwinięcia/nowej zawartości dla trybu pojedynczego gracza, od rozszerzenia/nowej kampanii, przez powiększoną reaktywność odzwierciedloną w zakończeniu, rozbudowanie systemu gry (np. o system craftingu czy wyższych limitów poziomów doświadczenia), po zwiększenie ilości kompanów, questów z nimi związanymi czy systemu związków.

Ilość i rozbudowanie DLC
-Większość preferuje mniejszą ilość, jedno lub dwa rozszerzenia, ale za to konkretne, duże pod względem objętości, nawet pomimo dłuższego czasu oczekiwania na ich wyprodukowanie
-Na drugim miejscu mamy kompromis- mieszanka dużych rozszerzeń i małych, wydawane w regularnych odstępach czasowych
-Trzecie miejsce to samodzielne rozszerzenia niewymagające podstawowej wersji gry

Co wywiera wpływ na zakup dodatków
-Zaskoczenia nie ma, decydującym czynnikiem jest cena.
-Potem pojawiają się dopiero: zostanie przekonanym przez osobę, której ufamy/podzielamy gust, opinie innych graczy
-Opinie recenzentów/ocena na Metacritic- 17%- zdecydowanie ważne, 52% umiarkowanie ważne, 31% uważa, że oceny te nie mają najmniejszego znaczenia

Darmowe DLC
69% byłaby bardziej skłonna zakupić grę, jeżeli ta miałaby obiecany pakiet darmowych dodatków
dla 27% nie ma to znaczenia
dla 4% darmowe dodatki byłyby wręcz zniechęcające

Preferowany gatunek gier
Złota trójca to: cRPG, action-adventure (np. Uncharted), strategie (np. seria Cywilizacja).
Najgorsze: gry casualowe (np. Candy Crush) i sportowe

Pełne wyniki i konkluzje firmy pod tym linkiem: https://forums.obsidian.net/blog/9/entry-206-the-results-of-our-recent-dlc-survey/

#crpg #gry #pillarsofeternity #pcmasterrace #rpg
wielooczek - Firma Obsidian opublikowała wyniki ankiety dotyczącej w głównej mierze D...

źródło: comment_vJWDKfLwnFbUnWm8jwsPW6kniU5XFsxP.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
@wielooczek: Ogólnie ta ankieta to porażka, a rezultaty też mogą martwić. Za dużo jest konsolowców (pomimo znacznej przewagi pecetowców) i za dużo jest chętnych na multiplayer. Nie znam gry RPG, która miałaby porządne multi i byłaby kultowa (jest Arcanum, ale trudno jej multi nazwać porządnym, jest też Vampire The Masquarade: Redemption, ale tę grę trudno nazwać kultową), a środki przeznaczone na jego tworzenie powinny iść raczej w ciekawsze i bardziej
  • Odpowiedz
Nie znam gry w której byłoby to dobrze zrobione, no nie znam.


@Bethesda_sucks: Myślę, że to zależy, jak grasz. Kiedy pierwszy raz przechodziłem fallouta 2, tak się wkręciłem w ostatni etap głównego wątku, że po jego zakończeniu z przyjemnością wróciłem do grania i kończenia oraz szukania questów na mapie. W Fallout NV z kolei bardzo mnie zaskoczyło, że koniec gry to koniec bez możliwości dalszego grania. Miałem do przejścia jeszcze
  • Odpowiedz
Kiedy pierwszy raz przechodziłem fallouta 2, tak się wkręciłem w ostatni etap głównego wątku, że po jego zakończeniu z przyjemnością wróciłem do grania i kończenia oraz szukania questów na mapie.


@sejsmita: Ale tutaj piszesz o rzeczach, które są dostępne bez względu na to czy zakończysz grę czy nie, więc to ma się nijak do tego co pisałem.

Zapomniałem jeszcze o jednej rzeczy przy okazji tego obrazka, który dodałem: na trzeciej
  • Odpowiedz
Ale tutaj piszesz o rzeczach, które są dostępne bez względu na to czy zakończysz grę czy nie, więc to ma się nijak do tego co pisałem.


@Bethesda_sucks: Zdecydowanie. Również nie znam gry, która po finale dodaje coś nowego, nie licząc niejako NG+, ale to liczy się raczej połowicznie w tym wypadku.

Od długiego czasu crafting w grach to jakaś parodia,

Racja. Zbieranie gówien na tony w nadziei, że coś się z tego ułoży to pomyłka, ale to się sprzedaje - prosta psychologia i bebebethesda (oraz inni AAA) osiągnęła w tym mistrzostwo. Crafting najbardziej mi się podobał w baldurze 2, gdzie chodziło o znalezienie wszystkich części wypasionych artefaktów - nie było tego dużo, ale sprawiało frajdę. Albo to albo jak np, w wasteland 2 dc, gdzie sprowadzało się do prostego modowania broni - nic co odciąga od samej gry, nie zapycha ekwipunku, nie zajmuje wiele czasu, ale daje pewne, nieduże, choć zauważalne korzyści. No i plus w w2dc był taki, że crafting wymagał specjalnej umiejętności, a nie że każdy potrafi ze złomu
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks: oczywiście, że znam: Oblivion, Skyrim ( ͡º ͜ʖ͡º)

A tak serio, to te "post ending reacticvity" pewnie wzięło się stąd, że deweloperzy z Japonii w takie coś się bawią całkiem często. Innym wytłumaczeniem może być to, że to jedyna pozycja z "reactivity", a że dla sporej grupy graczy jest to ważne, to zaznaczyli choćby taką pozycję ¯\_(ツ)_/¯

Jeżeli chodzi o przykłady gier.
1. W Falloucie 2 podobała mi się zabawa po skończeniu gry. Można było dostać wiadomą książeczkę ( ͡º ͜ʖ
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks @sejsmita: moje zdanie o craftingu znasz - nie lubię go, bo to zaburza itemizację w grze i trzeba się grzebać w tych pierdołach. A jak jeszcze gra ma level scaling ze skalowaniem przedmiotów, w tym broni i pancerzy, to to jest tragedia.

Dobry crafting, to prosty i ciekawy crafting. The Age od Decadence miało dobry, bo był prosty i przydatny. Świetny był w Baldur's Gate 2, gdzie zbieraliśmy
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks: Nie myślałem żę to kiedyś napiszę ale masz stuprocentową racje, święte słowa. TE #!$%@? JERYCHOŃSKIE już myślą jak tu wydębić najwiecej hajsu 'A DLC TAKIE A SRAKIE A ZA ILE, NA ILE TO MOŻEMY PODZIELIĆ?" to jest po prostu skandal, co oni #!$%@?ą, będą nam wciskać denną papkę za dodatkowe pare dolarów, najlepiej powieolone x10. JUż czuje w powietrzu jakieś pay 4 win -.-' choć ciężko jest mi sobie
  • Odpowiedz
@Lisaros: Z tej rozmowy jasno wynika, że crafting - obecnie dodawany do wszystkiego - to mechanika, która wymaga sporo przemyślenia. Nie za mały, nie za duży i przede wszystkim, co słusznie zauważył @Bethesda_sucks odnośnie wieśków, żeby miał sens i był umotywowany gameplayowo i fabularnie. W wieśkach bardzo lubiłem zbierać zieleninę, bo taka była natura postaci. Natomiast w morowindzie alchemia służyła tylko jako początkowe źródło kasy i chyba punktów inteligencji
  • Odpowiedz
@Lisowczyk: Myślę, że trochę przesadzasz. Wg mnie wyniki ankiety i tak są bardzo optymistyczne, jeżeli zestawić je z trendami w innych gatunkach gier. Tu jednak ludzie wyraźnie pokazują, że jeżeli dodatki to przede wszystkim takie rozwijające zawartość dla pojedynczego gracza, a mniej popularne odpowiedzi wskazujące na grę multi zapewne powodowane są sukcesem DOS/DOS2.

Jeżeli będą robili DLC takie jak The White March, to nie mam nic przeciwko, a nawet będę
  • Odpowiedz
@wielooczek: trendy w kierunku gier? czy trendy deweloperów chcących wyebić jak najwięcej szmalcu? bo to całkiem spora różnica jak dla mnie. Ja nie mowię o dodatku standalone, czy coś takiego, ale z tego co widać po tenndecyjnych pytaniach ankietowych, raczej będo szli w 10 roznych dodatkowow za mikro gówno płatności. SKANDAL.
  • Odpowiedz
@Lisowczyk: Trendy w ogóle w rynku growym. Bo nie oszukujmy się, producenci/wydawcy nie pakowaliby nędznej drobnicy we wbudowanych sklepikach gier, gdyby ludzie tego nie kupowali. Przykład- zbroja dla konia Bethesdy, która chwyciła i to zapoczątkowała.

Poza tym po to właśnie jest ta ankieta, żeby skonsultować się ze społecznością. Eksperymenty z DLC Obsidian miał przy okazji Tyranny, ale to głównie z inicjatywy Paradoxu, i jak również wskazuje ankieta- nie chwyciło.

Myślę
  • Odpowiedz