Wpis z mikrobloga

Dobra, piszę na telefonie, jeden wpis mi już zjadło, bo aplikacja się wykrzaczyła... Może ktoś doceni mój upór, bo się chciałam czymś podzielić! ()
Idzie święty Marcin. I nie słyszałam nigdy o specjalnym celebrowaniu tego dnia póki nie zaczęłam pracy w moim przedszkolu. I nigdy nie sądziłam, że jesienne święta mogą być takie piękne i pokrzepiające.
Rytm jest dla ludzi bardzo ważny. I nie mówcie mi, że piwniczaki siedzą nocami i grają w grę albo że ludzie pracują na nocki. Rytm dnia to wschód i zachód słońca, pracujemy w dzień a śpimy w nocy, tak już jest. Rytm tygodnia wyznacza nam praca, zajęcia w określone dni tygodnia, weekend. I rytm roku - ten wyznaczają pory roku. I właśnie listopad to miesiąc, kiedy wokół wszystko umiera, robi się zimno i ciemno... Nic fajnego. Potrzebujemy jakiegoś wewnętrznego ciepełka.
Od tygodnia robię z dziećmi lampiony ze słoików, bibuły, liści, drutów i sznurków. Przedstawiamy baśń o rycerzu Marcinie, który zawsze dzielił się tym, co miał - płaszczem, miedziakiem i, najważniejszym, światłem.
I tu nie są najważniejsze rogale (chociaż są ważne, "ciociiuuuuuuuniu, a kiedy będzie ten koń z rogaaaalami?"), ale takie bycie ze sobą, wspólna praca, zaufanie, szukanie takiego ciepełka w sobie i dzielenie się nim.
A jutro wszyscy o zmroku pójdziemy z lampionami na łąkę i tam będzie... Albo i nie.... Jeździec na białym koniu, w oddali. Może zostawi nam worek pełen rogali? (Zostawi)
Kurcze, lubię swoją pracę ( ),
#pracbaza #przedszkole #swietomarcinowe #marcin #rogale
estetka - Dobra, piszę na telefonie, jeden wpis mi już zjadło, bo aplikacja się wykrz...

źródło: comment_96LNJVzT2f815F1DfDYCWYvv3fbWkV6C.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz