Wpis z mikrobloga

Idzie garbaty o północy przez cmentarz. Nagle zza grobu wyskakuje zjawa i mówi:
- Dawaj pieniądze!
- Nie mam.
- A co masz?
- Garb.
- To dawaj.
I zabrał. A garbaty szczęśliwie wrócił do domu i opowiedział o wszystkim kumplowi - kulawemu. Kulawy chciał być znowu zdrowy i poszedł w nocy na cmentarz. Historia się powtórzyła. Wyskakuje zjawa i mówi:
- Masz garb?
- Nie.
- To masz!

#heheszki #pasjonaciubogiegozartu #suchar
  • 15
  • Odpowiedz
A na cmentarzu żydowskim grasuje zjawa Mosze Goldberg. Zabiera biednym, pożycza bogatym.


@nephre:
A ta zjawa miała na imię system bankowy xD.

Nie wierzę że można aż tak nie ogarnąć żartu
  • Odpowiedz
@mannoroth: Idzie sobie garbaty nocą przez las, idzie sobie idzie i nagle zza krzaków wyskakuje zjawa.
- Łaaa! Oddawaj wszystkie pieniądze! W różnych nominałach! Najlepiej w bilonie.
- Ale ja nie mam pieniędzy zjawo. - mówi przerażony garbaty.
- A co masz?
- Garba.
- No to dawaj! - i zjawa zabiera jego garba.
Szczęśliwy biegnie do swojego niewidomego kumpla i o wszystkim mu opowiada. Niewidomy też chciał być znów zdrowy
  • Odpowiedz
@Sarfar: No właśnie nie bardzo.
We większości kawałów żyd = lichwiarz, handlarz, cwaniak + do tego postrzeganie żydów jako właścicieli całego majątku na ziemi.
To tak jakby żart o stereotypowej blondynce skwitować komentarzem:
"A ta blondynka to chyba głupia była xD"
  • Odpowiedz