Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Co sądzicie o związkach na odległość? Byliście może w takich? Czy jeśli obie strony strony tak samo mocno się zaangażują i wezmą taki związek na poważnie to jest szansa że wyjdzie z tego coś poważniejszego? Sama stoję przed takim dylematem i tak się zastanawiam czy jest w ogóle sens w to wchodzić. Chciałabym uniknąć niepotrzebnych rozczarowań, ale z drugiej strony czuje, że to ktoś wyjatkowy i potem mogę tego bardzo załować...
#feels #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 31
  • Odpowiedz
Ja bylem w takiej relacji sumarycznie ciagnacej sie ponad 4 lata. Ma to szanse ale trzeba miec plan na przeprowadzke odpowiednio szybko, i obie strony musza byc tak samo zaangazowane. Inaczej rodzi sie frustracja. Z meskiej perspektywy to w sumie czasem moze nawet bardziej fajne niz na miejscu ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak nie ma konkretow to wszystko sie rozmyje. Trzeba sporo zaufania co jest latwe jak obie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jestem w związku na odległość i bardzo mi to pasuje. Mogę być niezależna, ale jednocześnie nie samotna. U nas wygląda to tak, że on miesiąc jest w domu a miesiąc w pracy, więc może ta odległość nie jest tak permanentna. Grunt to zaufanie.
W takich związkach nie ma kłótni (bo szkoda czasu) i bardziej docenia się czas spędzony razem :) będzie dobrze
  • Odpowiedz
PlujacaHostessa: jestem starym 40letnim ruchaczem

zwiezek na odleglosc to #!$%@? wygodnictwo, to nie jest zwiazek prawdziwy, to romans, gdzie ladujesz sie emocjami przez dzien tydzien a potem wracasz do realnosci pracy i obowiazkow innych, nie jestes w zadnym zwiazku, jestes w naiwnej bajce, prawdziwy zwiazek to znowj i gnoj zycia we dwoje w gownie zwanym zycie szczegolnie w polsce, prawie
codzienne kłótnie, nieporozumienia, walki, manipulacje a w zwiazku na odleglosc cisniesz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie boję się. Znam jej i swoje zdanie na ten temat i wiem że nic takiego sie nie stanie. Tak jak mówisz, kwestia zaufania. To czy druga osoba widzi nic nie zmienia. Z resztą akurat w tym przypadku odległość nie ma nic do rzeczy bo nikt nie śledzi drugiej osoby 24h
  • Odpowiedz
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania nie, nie boje sie. Zaufanie to podstawa związku na odległość, a alkohol nie jest żadną wymówką do zdrady.. Na tyle znam siebie i jego, że wiem że nic nie bedzie. No chyba że Twój facet to crazy imprezowicz co tylko rucha poznane laski w klubie... Taaa przy takim typie osoby to oczywiste że można mieć obawy ( ),
  • Odpowiedz