Wpis z mikrobloga

@yoreciv: Serio? Ja się w ogóle nie boję mordeców. Przez kilka at oglądałam programy o Ice Manach, Tedach i innych tam i spałam jak dziecko. A puść mi cokolwiek gdzie jest jakaś siła paranormalna albo straszydło i sikam ze strachu. Podczas oglądania Adwokata Diabła prawie zawału dostałam.
@yoreciv: To daje Ci dobry potencjał na pranka. Weź nóż z kuchni oblej go ketchupem, potem się połóż w łóżku udawaj że masz go wbity w brzuch i tylko ledwo co coś szepcz. Jak się zacznie drzeć to wypluj ketchup z ust i padnij na przeciwny do niego boku. W pokoju jeśli masz manekin (albo stojak na rzeczy) ubierz go jakoś w kapelusz i niech stoi gdzieś w ciemnym rogu. To
@Stalkerka: To wszystko zależy od poziomu zmęczenia. Jak się mocno styrasz w pracy to nawet światło czy głośna muzyka nie przeszkodzą Ci odejść na łono Morfeusza.
@yoreciv: To krzyknij czy coś. Jakoś musisz go budzić xD
To wszystko zależy od poziomu zmęczenia. Jak się mocno styrasz w pracy to nawet światło czy głośna muzyka nie przeszkodzą Ci odejść na łono Morfeusza.


@Mnichuy: Ale to tylko przy pracy fizycznej tak miałam. Obecnie też tyram, ale umysłowo i ciągle z zatyczkami chodzę, bo już mam dosć rozmów po pracy.
@Stalkerka: Jak jest ciemno i cichutko sobie stream leci czy muzyka to można iść spać. Nie wyobrażam sobie by ktoś mi za oknem gadał czy za drzwiami i miałbym iść spać. A stoperów do uszu nie mogę nosić. So sad.
@yoreciv: Taki sen to fajna sprawa, ale w moim przypadku ciężko mi się wybudzić przez co lubię się spóźniać gdzieś jeśli mam na rano (,) Ale za to jak zasypiam kilka razy w ciągu nocy (bo się budzę po jakimś śnie) to cały czas mi się ten sam sen śni xD Dziwne to jest, co zasypiasz to masz kontynuacje tego samego snu. Mój rekord to był chyba