Wpis z mikrobloga

Jednak Arcanum to jest nadgra. Liczbą opcji, questów, buildów, bogactwem świata i postaci przerasta każdego znanego mi erpega. Oczywiście ilość bez jakości jest niczym, ale Arcanum akurat pod względem jakości ustępuje niewielu tytułom (może Fallout 1 i Age of Decadence, nie więcej).

Gdyby nie to, że zżera tyle czasu zagrałbym ponownie (podobnie z Bloodlines, na które znów nabrałem ochoty).

Uwaga na spoilery, poniższe linki są dla weteranów gry, którzy chcieliby odkryć coś nowego.

http://www.terra-arcanum.com/forums/index.php?threads/neat-things-you-found-in-arcanum.23201

https://www.gog.com/forum/arcanum_of_steamworks_and_magick_obscura/an_unreasonably_overpowered_build/page1

https://www.gog.com/forum/arcanum_of_steamworks_and_magick_obscura/you_can_destroy_the_shrouded_hill_steam_engine_without_killing_hervor

http://www.rpgcodex.net/forums/index.php?threads/arcanum-worth-a-punt.101297/page-12#post-4076459

#gry #staregry #retrogaming #crpg #rpg #pcmasterrace #arcanum #vtmb
Bethesdasucks - Jednak Arcanum to jest nadgra. Liczbą opcji, questów, buildów, bogact...
  • 54
  • Odpowiedz
@NormanCroucher: Mi akurat soundtrack bardzo odpowiadał, ale jak masz z tym problem to zawsze możesz ściszyć muzykę i zapodać w tle inną ścieżkę dźwiękową. W każdym razie zalecam zagrać ponownie, bo to naprawdę genialna gra.

Pamiętam jak ta gra była jechana w dniu premiery, najwyższą ocenę odstała chyba wtedy 7/10 w cd-action.


@m00n: Ja o grze po raz pierwszy przeczytałem w Secret Service, które było zdecydowanie lepszym czasopismem
Bethesda_sucks - @NormanCroucher: Mi akurat soundtrack bardzo odpowiadał, ale jak mas...

źródło: comment_J1uHV1p5kGTRIGKnSpE9eVMFsXaenn0G.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks:
Jedyna rzecz jaka mnie odrzuca w Arcanum jest rozwój postaci. 40 lvl to zdecydowanie za mało, sama fabuła, questy, klimat i towarzysze to cud miód, ale rozwój postaci mógł być lepiej przemyślany.
  • Odpowiedz
W Fallout 2 było beznadziejnie, w BG 2 było beznadziejnie, ale w Arcanum początek był co najmniej poprawny.


@Bethesda_sucks: Nie no faktycznie, te kilka questow vs te kilkadziesiąt w całej Athkatli w BG2... o czym Ty mówisz?

Oj nie, zupełnie nie. Początek w Arcanum jest lepszy niż w 90% erpegów. W Fallout 2 było beznadziejnie, w BG 2 było beznadziejnie, ale w Arcanum początek był co najmniej
  • Odpowiedz
Nie no faktycznie, te kilka questow vs te kilkadziesiąt w całej Athkatli w BG2... o czym Ty mówisz?


@LR300: lol
Porównuj z labiryntem Irenicusa raczej. Lokacji w BG2 jest znacznie mniej niż w Arcanum i są mniejsze (przynajmniej pod względem questów). Reszty nie chce mi się komentować nawet.
  • Odpowiedz
Porównuj z labiryntem Irenicusa raczej. Lokacji w BG2 jest znacznie mniej niż w Arcanum i są mniejsze (przynajmniej pod względem questów). Reszty nie chce mi się komentować nawet.


@Bethesda_sucks: Bo pitolisz. Jezeli mam porownywac Loch Irenicusa (a tam jest sporo rzeczy ukrytych, pewnie nie wiesz) to w takim razie do tej lokacji, gdzie się rozbijamy w Arcanym. A tam ile mamy questów? 2? Lochy to wstęp, 1 normalna lokacja to
  • Odpowiedz
Jezeli mam porownywac Loch Irenicusa (a tam jest sporo rzeczy ukrytych, pewnie nie wiesz) to w takim razie do tej lokacji, gdzie się rozbijamy w Arcanym. A tam ile mamy questów? 2?


@LR300: No przecież o tym mówię. A te ukryte "rzeczy" nie sprawiają, że ten wstęp jest mniej męczący. To jeden z najgorszych początków w dowolnej grze RPG. Początek Arcanum jest dużo, dużo ciekawszy, a w mig możemy znaleźć
  • Odpowiedz
@LR300: @Bethesda_sucks: to może ja się wypowiem co do początku w Arcanum, Falloucie 2 i Baldurze 2.

Arcanum jest naprawdę dobre pod tym względem. Od razu jest zarysowana intryga, już w pierwszej lokacji, i od razu mamy uwidocznienie charakterystycznego dla tego świata miksu magii i technologii. Rozbija się sterowiec i zbieramy kawałek aparatu (o ile dobrze pamiętam) - technologia. Nasz pierwszy towarzysz jest zaś uzdrowicielem, który używa do tego magii. Co prawda trzeba walczyć z nudnymi wilkami, ale w tej lokacji też jest już pierwszy quest (w jaskini) z zaskakującym finałem. Pierwsza lokacja! Potem w miasteczku jest szereg questów, wyraźnie zarysowany konflikt technologii i magii, a potem już leci, bo trafiamy pewnie do Tarantu. Miasteczko można łatwo pominąć jak ma się postać walczącą, po prostu rozwalamy gang i sobie idziemy.

Fallout 2 ma krytykowaną sekcję ze Świątynią. Cóż, jest to trafna krytyka, bo nic tam innego nie robimy, tylko zwalczamy mrówki/skorpiony i ewentualnie walczymy jeszcze z wojownikiem na końcu. Niestety tej sekcji nie da się pominąć. Questy w wiosce są ok możemy je zresztą olać, jak tylko odwiedzimy Starszą, potem wyruszamy w świat i idziemy tam, gdzie chcemy, co jest
  • Odpowiedz
Fallout 2 ma najgorszą lokację


@Lisaros: Z tym się nie zgadzam i tak jest lepiej niż w BG2 (bo jest krócej, no i to typowy tutorial, w którym szybko uczymy się podstawowych umiejętności jak walka, złodziejstwo, usuwanie przeszkód za pomocą materiałów wybuchowych). Nie wiem czemu uważasz loch Irka w BG2 za lepsza lokację skoro sam piszesz, że

Baldur 2 zaczyna się lochem, który może być fajny tylko na początku i
  • Odpowiedz
@dr_gorasul: Da się, sam grałem. Ściągnij tylko patcha do którego linkuję wyżej albo przeczytaj mój wcześniejszy wpis:
https://www.wykop.pl/wpis/24767613/uwaga-uwaga-drog-udostepnil-nowa-wersje-high-resol/

Zainstaluj też mody, do kórych linkowałem wyżej (np. HQ maps), bo inaczej będzie wyglądać bardzo słabo.

Ogólnie najlepiej grać na wersji od GOG.
Bethesdasucks - @drgorasul: Da się, sam grałem. Ściągnij tylko patcha do którego link...

źródło: comment_UXFc7u3t6JrmYygnjR1Uuhp2OBvvox8x.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Bethesda_sucks: bo w Świątyni nie ma kompletnie nic szczególnego, żadnych zakamarków (oprócz paru małych pomieszczeń), żadnych questów, z nikim nie rozmawiamy itd. W lochu Irenicusa jednak są przynajmniej towarzysze, są questy, miejsce samo w sobie też jest całkiem ciekawe. Tylko BioWare przesadziło z ilością czasu, jaki trzeba tam spędzić.

No i jeszcze jedna kwestia - Fallouty są tak skonstruowane, by iść na początku, gdzie się chce, w tym tkwi ich siła. Wsadzenie lokacji, przez którą trzeba przejść i trzeba w niej spędzić trochę czasu, oddala nas od tego, od jednej z największych zalet gry, co jest wysoce niefortunne.

Generalnie, jak już wspomniałem, w tych grach nie mam jakiegoś wielkiego problemu z
  • Odpowiedz