Wpis z mikrobloga

@niewieski: Moim zdaniem, jeśli dany autor jest już uważany za klasyka, a Lovecraft nim bez wątpienia jest, to można porzucić te krzykliwe okładki z zwyczajnie brzydkimi obrazkami i wydać coś minimalistycznie. Jestem przekonany, że więcej osób by zwróciło uwagę na czarną okładkę z napisanym złotymi literami tytułem i nazwiskiem autora, niż na coś takiego.
  • Odpowiedz
@Croudflup: Nie no, zgadzam się. Najbardziej chwalony Zew Cthulhu to jakieś nieporozumienie. Jedynie przy Widmem nad miastem którego nazwy nie pamiętam bawiłem się w miarę dobrze. Próbowałem przebrnąć przez te jego opowiadania fantastyczne. No nie dałem rady. Klasykiem jednak jest.
  • Odpowiedz