Wpis z mikrobloga

#dlaczegoateizm?

Jak byłem jeszcze wierzący (katolik), to takie właśnie dyskusje (jak poniżej) pokazały mi jak wyglądają "moje dogmaty i cuda" w oczach niekatolików.
Wiara w cuda dotyczące Mahometa była dla mnie czymś zupełnie abstrakcyjnym. Zastanawiałem się nad tym "jak można w takie coś wierzyć?".

Jednak uświadomiłem sobie to, że z drugiej strony na moją wiarę można spojrzeć tak samo. Ja po swojej stronie miałem lata wychowywania w wierze mówiącej o tym, że podobny zestaw cudów jest czymś normalnym. Oni też. Pojawił się wspólny mianownik. Coś, co pokazało mi, że moja wiara w dziewictwo Marii też jest czymś, co dla innego człowieka może budzić takie same reakcje jak moja wobec cudów innych religii.

Nie pamiętam jakich dokładnie cudów islamu dotyczyły wtedy moje rozważania, ale to był pierwszy raz, kiedy spojrzałem na swoją religię z zewnątrz. Tak spoza mydlanej bańki w której się znajdowałem.
Wiary wtedy jeszcze nie straciłem, ale to był początek - bo od wtedy każdy argument "za wiarą" był już zupełnie inny. Nie potrafiłem patrzeć na te argumenty z "wewnątrz mojej bańki". Z zewnątrz perspektywa była już zupełnie inna - argumenty te "traciły swój kolor", zrozumiałem, że ten "kolor" zależał tylko i wyłącznie od perspektywy.

"Richard Dawkins o islamie / Napisy PL"
https://www.youtube.com/watch?v=H328r2RdvT0

Zapraszam do obserwowania: #dlaczegoateizm

#religia #ateizm #islam #dawkins
Racjonalnie - #dlaczegoateizm?

Jak byłem jeszcze wierzący (katolik), to takie właś...

źródło: comment_2Qmsz43ZWunuTtfaz4HxOnBHAhepr7ct.jpg

Pobierz
  • 1