Wpis z mikrobloga

@Babazkebaba: już nie wspomnę co się działo jak była pełnia księżyca, musiałam ją ściągać do domu ze spaceru, bo chciała wejśc a to na płot, a to kombinowała jakby tu się wdrapać po rynnie. I jeszcze mnie zbiła po stopach i gryzc chciala :( Skonczylo sie i wrocil slodki przytulasek