Wpis z mikrobloga

Na przykładzie Martyny Gliwińskiej (była już partnerka Jarosława Bieniuka, który był wcześniej związany z Anną Przybylską) można orzec, że bycie macochą to okropna i bardzo niewdzięczna praca. Trochę śledziłam ich związek, bo czasami czytam Pudelka i tam też dodawali ich wspólne zdjęcia z Instagrama wraz z komentarzami. Z ludzi zawsze wylewało się w tych komentarzach mnóstwo jadu na temat tej kobiety. Przede wszystkim wszyscy pisali kąśliwie, że Gliwińska nigdy nie dorówna Ani, mimo że ta dziewczyna pewnie nawet nie miała zamiaru mierzyć się "legendą" zmarłej aktorki. A to, że brzydsza od Ani, a to że gorsza, a to że jak ona w ogóle śmie zajmować jej miejsce. Oczywiście różne "suki" i "szmaty" też się sypały. Ciągłe oskarżenia, że zabiera dzieciom czas z ojcem, bo wyszli wszyscy razem na mecz. Cokolwiek by ta kobieta nie zrobiła, to zawsze byłaby przegrana i zawsze byłaby gorsza od idealnego wyobrażenia o Przybylskiej. Gdyby wspominała o Ani, to ludzie byliby wściekli, że taki "nikt" w ogóle śmie o niej mówić. Gdyby nie mówiła, to zaś pisaliby, że próbuje wymazać wspaniałą Anię z życia tej rodziny. Dziewczyna pewnie zmierzyła się z niejedną traumą Bieuniuka, starała się zadbać o dom, zajmowała się jego dziećmi, a w zamian dostała coś takiego. Dzieci tym bardziej wątpię, by doceniły nową partnerkę taty. I zupełnie się nie dziwię tej lasce, że odeszła od Bieuniuka. Jest młoda, ładna i pracowita, więc na pewno stać ją na coś lepszego niż życie w cieniu innej kobiety. Mimo wszystko skłoniło mnie to do refleksji i sama nie wyobrazam sobie przejąć rodziny po innej kobiecie. To jest straszne obciążenie. Już pominąwszy, że w tej chwili z Przybylskiej robią świętą.
#przemyslenia #rozowepaski #rodzina #annaprzybylska
S.....y - Na przykładzie Martyny Gliwińskiej (była już partnerka Jarosława Bieniuka, ...

źródło: comment_9xJFs2IZ9FhY811z1jexEi7v5fAgaAIG.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

: To okropnie przykre, że piękne kobiety kocha się i za nic, a te brzydkie mogą stawać na głowie a i tak zawsze będzie co do nich jakies ale


@asadasa: Zobacz, to coś takiego jak z nie-majętnymi mężczyznami.
  • Odpowiedz
@Shanny: byłam macochą - to była najgorsza i najbardziej niewdzieczna rola mojego zycia.
Niewazne co i jak robisz (w zwiazku z dzieckiem) - robisz to zle. Wszelkie zawirowania w zwiazku i z dzieckiem bedą twoją winą.
Zawieszenie pomiedzy byciem ciocią, mamą, a obcą babą.
W związku automatycznie ODPADA ten szalony i beztroski okres - bo od poczatku jest w nim dziecko. Wakacje, urlop, święta - twoje plany są na drugim planie.
  • Odpowiedz
To okropnie przykre, że piękne kobiety kocha się i za nic, a te brzydkie mogą stawać na głowie a i tak zawsze będzie co do nich jakies ale


@asadasa: To prawda. We wspomnieniach ludzi o Przybylskiej zawsze dominuje wątek tego, że była piękna. Ładnym ludziom po prostu więcej wolno. Ludzie piali z zachwytu, bo Przybylska była matką albo powiedziała, że lubi przeklinać. Musiała mieć jakąś swoją magię, która przyciągała ludzi.
  • Odpowiedz
@Shanny: Wiem wiem, i rozumiem o co Ci chodzi. Czasem tak tylko dopadnie mnie żal a wtedy lubie sobie ponarzekać ;p
Monroe to szablonowy przykład, tak jak chociażby James Dean, a teraz Przybylska.Wszyscy piękni i umierają młodo
  • Odpowiedz
@Shanny: i waliła k--s na baletach w Sopocie
Potwierdzone info od znajomej, która często tam bywała

Ale spróbuj na pudełku wspomnieć że Anka lubiła dawać w nosa, to cię zjedzą
  • Odpowiedz
@Shanny: W zasadzie wszystko rozbija się o dzieci. Nie są niczemu winne, a będą musiały polegać w pełni na decyzjach pozostałego rodzica. I są za małe żeby zrozumieć, że tacie/mamie lepiej/łatwiej jest z tym nowym partnerem, który dla dzieci jest totalnie obcą osobą, którą nagle muszą zaakceptować jako członka rodziny.
Tutaj jedno z rodziców po prostu zmarło, ale dużo więcej jest przypadków gdy niedojrzali/niepasujący do siebie dorośli się rozchodzą, a
  • Odpowiedz