Wpis z mikrobloga

Ja wszystko rozumiem, ale można przecież na przykład nie wpuszczać psa do salonu albo chociaż na kanapę. W niektórych domach z dlugowlosymi psami problem sierści nie jest aż tak ogromny, a w innych sierść jest wszędzie. Po wizycie w takim domu trzeba szczotkowac marynarkę i spodnie, bo pełno sierści na nich. Do niektórych po prostu przestałem chodzić z powodu tej sierści. Tak samo nie chodzę tam, gdzie pali się w salonie, bo
to nie jest #rakcontent tylko to jest prawda. Każdy kto ma psa, szczególnie z długą sierścią wie ze nie da się do końca wysprzątać domu a sama sierść jest wszędzie. jesli ktoś nie jest przyzwyczajony to naprawdę moze być szokiem pobyt w domu w którym mieszka duzy pies.


@Jebwleb: Dodajesz psią sierść do jedzenia?