Wpis z mikrobloga

Jesteś młody, energiczny, wykształcony, pracujesz w korpo, rozwijasz produkty, pracujesz efektywnie, optymalizujesz, poprawiasz, twoje życie jest tez maksymalnie zoptymalizowane, daje ci ogromna przyjemność, po pracy idziesz wysłać list, wchodzisz na pocztę i czujesz ze #!$%@? cie z powrotem do 1995 roku. Kurłaa, klik. Klik. Klik. „Nie mam wydać za znaczek” „ja mam teraz przerwę” „nie wiem proszę pana ja się tym już nie zajmuje” „gdzie pan się tak spieszy” „nie wiem”

#gorzkiezale #zalesie
  • 20
  • Odpowiedz
  • 1
@wysprzeglik Ale już kuriera (Pocztex) mają bardzo spoko, przynajmniej u mnie. Tak jak w DHL/UPS/DPD to cud że w ogóle te tłuki trafiają pod wskazany adres i dostały prawo jazdy, tak pan z pocztexu zawsze na spokojnie pozwoli ci zapakować dokumenty, powie co zaznaczyć i na miejscu podliczy.
Natomiast fakt, że na samej poczcie, o ile i tak się poprawiło, to nadal oprócz listu możesz kupić każdą pierdołę dla starych bab.
  • Odpowiedz
Jak bym w pracy powiedział do klienta „Nie wiem” to by mnie #!$%@? zanim bym skończył zdanie.


@wysprzeglik: To co masz mówić jak nie wiesz? Mnie by #!$%@? za udawanie, że wiem, ja nie wiem, ale ja nie pracuję z klientami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
@wysprzeglik: masz 100% racji, a wiekszosc tutaj to pewnie na poczte chodzi, jak musza na swieta do cioci kartke wyslac.

Kolejki #!$%@? zawsze, 5 okienek w jednym swieta krowa kierowniczka ktora siedzi i ale petentow nie obsluguje. Pozostale 2 zamkniete i #!$%@? puzzlami, ksiazkami, batonami itd. Zostaja 2 jedno nieczynne bo przerwa, drugie dziala, ale tak jakby byl prowadzony strajk wloski. I #!$%@? 20 osob czeka.
Mam wrazenie ze baby
  • Odpowiedz