Aktywne Wpisy
Randy_the_Ram +108
Uwielbiam pracować na takich podmiejskich osiedlach domków szeregowych. Większość mieszkańców, to #!$%@? npc: korposzczury wyglądające i zachowujące się wszyscy tak samo, albo uposledzeni programiści i ich roszczeniowe, ulane karyńska xD
Zawsze jak wykonuję jakąś usługę zleconą przez administrację, to przychodzi jakiś sąsiad z zapytaniem czy bym mu przy okazji komina nie sprawdził jak tam uszczelnienie wokół obróbki, albo dachówkę poprawił, bo się wysunęła. Zawsze odpowiadam: "200 zł i sprawdzę. Zawsze jest oburzenie że jak to, za 5 minut pracy tyle hajsu wołać xD
Raz baba nawet zadzwoniła na numer, który mam na samochodzie, żeby mnie #!$%@? do szefa xD jej mina, kiedy odebrałem telefon bezcenna XDD.
#!$%@? nowobogackie #!$%@?. Ludzie, których wypluła drukarka - wszyscy tacy sami, zero indywidualności. Stołek w korpo i ktedyt na klite na 30 lat i myślą, że złapali Pana Boga za nogi. Robisz im jakąś usługę, (ale zleconą przez administrację) to nawet Ci kawy nie zaproponują. Jak prosisz o dostęp do ogródka, żeby drabinę postawić, to wielki problem. Gardzę tym szmaciarstwem i jadę z nimi krótko.
Zawsze jak wykonuję jakąś usługę zleconą przez administrację, to przychodzi jakiś sąsiad z zapytaniem czy bym mu przy okazji komina nie sprawdził jak tam uszczelnienie wokół obróbki, albo dachówkę poprawił, bo się wysunęła. Zawsze odpowiadam: "200 zł i sprawdzę. Zawsze jest oburzenie że jak to, za 5 minut pracy tyle hajsu wołać xD
Raz baba nawet zadzwoniła na numer, który mam na samochodzie, żeby mnie #!$%@? do szefa xD jej mina, kiedy odebrałem telefon bezcenna XDD.
#!$%@? nowobogackie #!$%@?. Ludzie, których wypluła drukarka - wszyscy tacy sami, zero indywidualności. Stołek w korpo i ktedyt na klite na 30 lat i myślą, że złapali Pana Boga za nogi. Robisz im jakąś usługę, (ale zleconą przez administrację) to nawet Ci kawy nie zaproponują. Jak prosisz o dostęp do ogródka, żeby drabinę postawić, to wielki problem. Gardzę tym szmaciarstwem i jadę z nimi krótko.
źródło: zabudowa-szeregowa-torun-1
Pobierz
Wilczynski +31
Oczywiście zamieniam gównoburzę w dyskusję i przenoszę na mirko. Miłoby było jakbyście uzasadnili ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jaki system jest najlepszy dla WebDev?
Jak już ktos czesniej napsial system jest bez wiekszego znaczenia ale jeśli pytasz czego brakuje np. w linuxie czy osx
1. Alberta uzywam na codzien na Ubuntu Mate i bardzo ladnie to smiga. Na zwyklym Ubuntu jest in lanucher ktorego uzywam co prawda mniej ale dziala. W KDE (mam KDE Neon) jest natywny launcher (Krunner?).
2. Tu tez zalezy do czego uzywasz PS. Lata temu gdy pracowalem na Windowsie postanowilem w koncu przesiasc sie full time na linuxa. Zeby to zrobic postanowilem pozamieniac wszystkie apki windowsowe na odpowiedniki dostepne na Linuxie. PS zastapil mi Gimp w trybie single-window mode i z modernizacjami zmieniajacymi skroty na te z PS i ustawiajacymi layaout na taki jak w PS. Sprawdzilo sie to idealnie. Obecnie uzywam Gimpa bez tych modyfikacji ale wtedy bardzo pomogli mi to przesiasc sie. Oczywscie ja nie operowalem na plikach PSD i mi bylo
Chyba nie do konca zrozumiales co napisalem. Wiem ze jest Albert korzystalem z niego ale tak jak pisalem nie ma on mozliwosci jak WOX czy Alfred.
Podstawowa rzecz która nie dziala w Albercie jak należy to możliwosc przechodzenia pomiedzy aplikacjami (podczas pracy w systemie zazwyczaj dana aplikacje uruchamiasz tylko raz. Natomiast przeskakujesz miedzy otwartymi aplikacjami wielokrotnie dlatego funkcjonalnosc ta jest o wiele istotniejsza niż
Konczac ta bezsensowna tyrade. Jezeli juz tak baaardzo chcesz robic to zle ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Który najlepszy? Trudno powiedzieć.
Dlaczego powinienem używać Alt+Tab do przełączania pomiędzy aplikacjami? Bo ty tak powiedziałeś, bo ktoś tak system wymyślił, bo linuxa nie mogę dostosować do siebie? Co jest w tym nieprawidłowego? Może też mam stosować układ QWERTY zamiast Colemak lub Dvorak, bo inne są nieprawidłowe a ten wymyślony ponad sto lat temu dla maszyn do pisania jest najlepszy bo wszyscy go
@zolwixx: to chyba w januszexie front-end dev zajmuje się ciapaniem grafiki xD
Poza tym nawet wtedy, to Mac, a nie Windows, na którym śmiga fotosklep.
Na Windowsie pracują masochiści, a nie programiści.
Swoją drogą, wynik ankiety albo zaburzają przypadkowe członkinie koła gospodyń wiejskich albo jakieś czopki, co to hehe stronkę programuję w HTML na zajęcia w gimbazie, bo jak kurła z
@KornixPL: edytory tak ale co z całym środowiskiem? Chcesz jakiś manager pakietów, zazwyczaj to będzie NPM i się zaraz zaczynają na windzie schody. Korzystasz z systemu kontroli wersji, to jakieś zabiegi dziwne, a i tak w rezultacie lądujesz w linii poleceń gitbasha, czyli terminalu który na linuxie i macu jest natywnie, itd...