Wpis z mikrobloga

@WujaAndzej: To co wyczynia się w tych biedronkach ostatnimi czasy to jakieś nieporozumienie.
Już nie mówię o syfię na pułkach i paletach z nierozpakowanym towarem rozstawionych w przejściach.
Wczoraj cztery pracownice chodziły sobie po sklepie a piąta obsługiwała kasę. Trzy kolejki do jednej kasy, wszystkie długie aż do lodówek. Jeszcze jakiś Janusz krzyczał z końca na kasjerkę, że ma zadzwonić po kogoś, bo to jest skandal.
  • Odpowiedz
@WujaAndzej Istnieje. Gdy zostajesz obsłużony a kasjerka wywiesza kartkę kasa nieczynna. Widzisz jak ktoś za tobą i tak wykłada zakupy z koszyka. Otwierasz świeżo kupiony popcorn lub chipsy i oglądasz gównoburzę.( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
  • 2
@WujaAndzej W miejscowej stokrotce tylko 2 kasy funkcjonują.
Najlepiej jest wtedy, kiedy przy jednej czynnej słyszysz dzwonek i ustawiasz się przy drugiej kasie, stoisz sam a wszyscy patrzo jak byś oszalał.
Czekasz cierpliwie.
Pani Ekspedientka nareszcie przychodzi, zaprasza do kasy a ty możesz zrobić tylko jedno...

  • Odpowiedz
@WujaAndzej: Raz w sklepie podobna sytuacja, kolejka długa ja gdzieś w środku już byłem a do 2 kasy siada kasjerka. Momentalnie rush na drugą stronę popchnąłem jakąś emerytke. Wszyscy się zaczeli śmiać w tym kasjerka ale byłem jako 1szy.
  • Odpowiedz