Wpis z mikrobloga

@msichal Spieszę z wyjaśnieniem. Otóż słoiki stanowiące większość w Warszawie, mają zwyczaj wywożenia garderoby zimowej / letniej "do domu". Znaczy aktualnie w Warszawie nie mają innych ubrań, bo już je zmienili jak opony na zimowe :)))
  • Odpowiedz
@msichal: ja jestem taką osobą, co jak jest 11stopni to sobie zakłada normalną kurtke jesienną, pod to jakiś t-shirt a i tak czasami jest mi gorąco, dzis nie patrząc na pogode wyszedłem tak jak przy 11stopniach i zorientowałem się, że to był jednak wielki błąd ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
A może, na przykład, wyszli z domu o 7 rano- jak najzwyczajniej w świecie pizgało?


@mikw: I przyspawali do siebie kurtki i muszą w nich chodzić nawet jak na dworze jest teraz 20st.
  • Odpowiedz
ja dopiero przy -20C dopiero wkładam koszulkę, a tak to normalnie w samych gaciach bo i tak mi w chuuuuuuuuuj gorąco i pocę się jak żydzi w wagonach, a w ogóle wy to ciepłe kluch jesteście
  • Odpowiedz
@msichal: A szkoda, hartowanie się jest cholernie zdrowe i warto nie być w swojej strefie komfortu, a poniżej jej. Same zalety, zero wad nie licząc braku pełnego komfortu. A potem ludzie chorują, katary, nie wytrzymują +10 stopni bo już im zimno
  • Odpowiedz
  • 5
Rano było zimowe więc założyłem płaszcz bo nie lubię jak jest mi zimno, a teraz idę se w plaszczu bo nie chce mi się to nieść i mieć zajęte ręce, mam nadzieję że jasno to napisem, robiący zdjęcia losowy ludziom ubranym inaczej ty #!$%@?
  • Odpowiedz
  • 0
@msichal zrozumiem, że oni w kurtkach chodzą po mieście przy takiej pogodzie, ale wysiedzieć w nich w autobusie to byłby dramat, a nie jestem ani zimnolubem ani ciepłolubem.
  • Odpowiedz
@msichal: mi ludzie zwracali uwagę że moje dziecko siedzi w wózku bez czapki xD inne dzieci opatulone pod szyję, czapki, kocyki... Czerwone z goraca i płaczące. A my w samych bluzach zadowolone z pięknej pogody ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz