Wpis z mikrobloga

Pan Albert Rile... mam nadzieję, że wybaczy mi Pan wstawienie tutaj swojego postu, ale wyraża on każdym słowem to, co wielu chciałoby powiedzieć... i Pana materiał filmowy dopełnia wszystko......

Albert Rile

„JEŚLI WE WRZEŚNIU NIE BĘDĄ OPUBLIKOWANE PIERWSZE WYNIKI TEGO ŚLEDZTWA, JA OPUBLIKUJĘ WYNIKI ŚLEDZTWA BIURA DETEKTYWISTYCZNEGO(…)” red. Gadowski

Bardzo liczyłem na Gadowskiego. Nie zrobił jednak tego, co odważnie zapowiadał…zrobił dokładnie to, co TVP INFO z materiałem Kuklewicza. Ta obiecana wypowiedź to jest nic nie wnoszący wypełniacz. Przecież we wcześniejszej deklaracji dziennikarza nie było „spróbuję” czy „postaram się” tam było „opublikuję wyniki śledztwa biura detektywistycznego i prywatnych osób” i nie mówimy o amatorze, sądzę że potrafił w tamtym momencie ocenić z jakimi materiałami ma do czynienia, jaka jest ich wartość, w jakim świetle postawi prokuraturę i jej śledztwo.
Jeśli zachował się inaczej niż obiecywał, to czy nie ma to żadnego znaczenia? Reszta jego opinii na inne tematy ma w tym układzie jakiś sens, mimo wszystko ?
Lampart też obiecywał kolejną konferencję do której jednak nigdy nie doszło.

Mam wrażenie, że jakby istniała mysia dziura to wszystkie media, komentatorzy czy dziennikarze chcieliby w niej przeczekać do końca tej sprawy żeby nie wydawać teraz własnych opinii. Na tym etapie, bez obaw to można powiedzieć tylko że ” Magda chodziła tanecznym krokiem”. Można w artykule postawić hipotezę „Czy Magda Żuk nagle zachorowała ?” z tym że tylko taką, jedyną, to przejdzie, poza tym nic więcej.

Moim zdaniem, niestety, „nic z tego nie będzie”, zrobiła Magda karierę o której nie marzyła: film z jej udziałem był „hitem” na YT, jej sprawą zajął się sam minister sprawiedliwości.
Możliwe że przejdzie jeszcze do „miejskiej legendy”, ktoś smutno podsumuje „cisza jak po śmierci Magdy Żuk”, ktoś postraszy „uważaj bo zwariujesz jak Magda w Egipcie” a jak ktoś będzie dziwnie mówił to się mu powie „gadasz jak Markus do Magdy”. Każdy będzie wiedział dokładnie o co chodzi, z tym, że tylko na swój własny, prywatny użytek.

Łączymy śmierć Magdy ze śmiercią Karoliny Kaczorowskiej czy zaginięciem Iwony Wieczorek ale nad morzem kilka lat temu miała miejsce jeszcze jedna afera, oczywiście trochę inna nie można szukać prostych analogii ale… Sprawa niby prosta a jednak „sama nie chciała się” rozwiązać. Nawet FB był potrzebny, dużo dobrego zrobił. Wtedy się udało, chociaż częściowo. Moim zdaniem jej rozwiązanie, pewnego pułapu jednak nigdy nie przekroczy:

„Myślę, że to wspólna robota, dziennikarzy, dziewczyn, które zdecydowały się zeznawać i moja. Gdyby nie ich pomoc, moją córkę uznano by za galeriankę, potem sprawa jak pięć poprzednich zostałaby UMORZONA.”
„Anaid też nagrał?
Nie wiem, ale od początku byłam przekonana, że skoro Anaid rzuciła się pod pociąg, musiało się zdarzyć COŚ DRAMATYCZNEGO.”
https://youtu.be/DoMalqq5kq8

#magdazuk #csiwykop
  • 524
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

. Bez niezbitego dowodu na podstawy zaistnienia czynu dochodzicie jak on przebiegal, podpierajac to kolejnymi mitami .

Troche to zakrawa na sekte podzielona przez shizmy

z Magdy ktora byc moze jest ofiara robicie menczennika

macie
  • Odpowiedz
@Brunhilda2: @mariusz-mx: anturaż koleżanki @stopmanipulacji1111 od początku jej obecności na tagu nastręczał duże znaki zapytania. Wystarczy przyjrzeć się jej dwóm stronniczkom, które nie mają czasu pisać, ale z pasją plusują komentarze - @anina_01 i @leonixa. Anisia, gdy raz się odezwała, powiedziała, że spotkała mnie w realu jako sprzedawcę w salonie telefonów komórkowych, który właśnie logował się na konto korner : ). Dziewczynki przestały plusować
  • Odpowiedz
@1korner: Hej. Właśnie jesteśmy świadkami tworzenia się czegoś w rodzaju sekty.To, czego nie dokonały tzw. trolle od maja (jak wiemy z mitologii skandynawskiej, istnieje wiele rodzajów trolli ;-)), dokonała w ciągu może miesiąca jedna osoba, która łazi za mną jak karaluch. Już nie mogę nic napisać nawet na innym tagu, bo ten twór zaraz się pojawia. Rozwaliła cały tag, gdzie spiskowcy i antyspiskowcy żyli w pewnego rodzaju "symbiozie". Niektórzy zdążyli
  • Odpowiedz