Wpis z mikrobloga

Po prawie 5 latach walki z ostrą depresją, nie raz chciałem się wieszać, skakać, podciąć sobie żyły, strzelać w łeb, a teraz wróciłem do wiecznego uśmiechu na twarzy, tańcu w deszczu i zachwycania się wszystkimi drobnostkami, nawet tymi znanymi na pamięć! () Pijcie ze mną kompot i pamiętajcie! Każdy z was ma w sobie coś wartościowego czym może się podzielić ze światem! Aaaaaaaaaaaaaaa!!! #oswiadczenie #depresja #kochamwaswszystkich
R.....g - Po prawie 5 latach walki z ostrą depresją, nie raz chciałem się wieszać, sk...
  • 26
  • Odpowiedz
@ReservoirDog: Depresja to przede wszystkim zmiana fizjologiczna w pracy mózgu i nie przechodzi z dnia na dzień, a już na pewno nie bez konkretnej terapii. Skoro pomogła muzyczka i zmiana nawyków, to (na szczęście dla Ciebie) nie była to żadna depresja.
  • Odpowiedz
@Retoryk: Byłem na 4 różnych terapiach grupowych i gówno mi to dało, czułem się po nich jak jeszcze większe gówno. Wziąłem się sam za siebie i dałem radę. Poza tym mózg trochę #!$%@?, przedni płat czołowy uszkodzony, swego czasu wycięte dwa krwiaki gdzieś na mózgu i inne perypetie. Ale nie chcę mi się tego opowiadać - było minęło, fuck this shit. ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@skrajnaa: Nie wiem, może tak, może nie, diagnozy mnie już nie obchodzą, w każdym razie przez ostatnie pół roku, a może nawet nieco dłużej, nie wiem, nie liczyłem dokładnie, walczyłem o siebie mocno, dużo potu, krwi, spermy i żółci było, ale się opłaciło ( ͡ ͜ʖ ͡) Żyję mi się teraz dużo fajniej i jest git. Joł, muszę #!$%@?ć z domu, a pisanie pozytywnych wierszy
  • Odpowiedz