Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Moja partnerka po raz kolejny zrobiła mi awanturę o to, że pisząc do niej z pracy zasugerowałem, że to ona powinna zrobić obiad. Od prawie roku siedzi w domu i rzekomo pisze pracę magisterską. Podobno chcę z niej zrobić służącą. Do pracy też nie chce iść. Wymówka wiadoma. Mam 30 lat i nie potrafię z nią zerwać. To jest bycie przegrywem będąc w związku.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 22
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie potrafię, czy nie chcę zerwać? Bo jak tylko "nie potrafisz" to ojeb ją za to wszystko i poczekaj. Dosłownie powiedz, że nie możesz trwać w sytuacji gdzie utrzymanie domu jest na twojej głowie, a oprócz tego połowa innych obowiązków (bo tak rozumiem Twój wpis). Albo Cię rzuci i masz zamierzony efekt, albo się poprawi i może przejdzie Ci chęć, żeby ją zostawić, a spędzone wspólnie miesiące nie pójdą na
@worldmaster: Pewnie myśli że ma 30 lat i nic go już lepszego nie spotka, jego ojciec miał w jego wieku już żonę i dzieci, a on nadal ma bezrobotną "partnerkę". Wydaje się śmieszne, ale facetów też dotyczy ta magiczna granica 30 lat po której trzymają się kurczowo czego popadnie.

Albo Cię rzuci i masz zamierzony efekt, albo się poprawi i może przejdzie Ci chęć, żeby ją zostawić, a spędzone wspólnie miesiące
@ImYourPastClaire: Racja + błędnie założyłem, że autor ma benisa. A zamiast mieć przyrodzenie i odpuścić albo coś powiedzieć wprost, żali się na forum, iż jego dziewczyna rzuciła focha. Dla mnie kluczowy był argument, że waha się na temat zerwania. Podważył go kolejnymi wypowiedziami. Zachowuje się tym samym w podobnie niedojrzały sposób. I w zasadzie nie wiem czego szuka jako porady. Radzę nie zakładać takich tematów i załatwić sprawę po męsku.
@