Wpis z mikrobloga

@baku112: Ale to w ogóle nie ma odzwierciedlenia w tym obrazku, ta dziewczynka wyżej tyle co ma to ładne buty i spódniczkę, chyba nawet do kolan, jak ksiądz przykazał xD
  • Odpowiedz
@Shanny: Pięcioletniej córce znajomych koleżanka w przedszkolu powiedziała, że ma niemodną sukienkę xD Rywalizacja wśród gówniar w przedszkolu jest ogromna, najlepiej ubierać codziennie sukienkę księżniczki. Pójście do przedszkola w dresie jest obecnie faux pas
  • Odpowiedz
@vind: tu przecież chodzi o wyśmianie tego "kiedys", te dzieci wyglądają komicznie i taki jest sens obrazka. Nie żeby ubierać dziecko w szmaty.
  • Odpowiedz
@Shanny: Co to za #!$%@?, że jak były inne ubrania, to nikt na nie nie zwracał uwagi. xD Do dzisiaj pamietam, jak się wymieniłam kapciami z inną dziewczynką, bo ona miała ze wzorkiem księżniczki, a ja Kubusia Puchatka. (Pozniej tego żałowałam :/) Czyli moda istniała, tylko wsród innego towaru. Ale istniała. Była hierarchia. Cos sie podoba bardzej, a cos mniej.

@baku112: @whoa-mala: Serio myślicie, że Wasze matki kupowały Wam
  • Odpowiedz
no bo kiedyś rodzice nie przywiązywali do tego aż takiej wagi, a teraz te "madki" to ich córeczka musi być piękna tak jak mama :/


@baku112: oczywiście że rodzice przywiązywali wagę do tego jak są ich dzieci ubrane (w takiej samej ilości jak teraz, czyli są wyjątki), różnica jednak polega na tym że kiedyś nie było takiego wyboru jak teraz, i tak niskich cen jak obecnie. I wypraszam sobie stwierdzenie "madkom",
  • Odpowiedz
@Merkava: Tak generalnie to nie dziwi mnie jeśli do domu/na podwórko dzieciak ma inne ciuchy niż do szkoły. Do szkoły nowe, schludne etc. a do zabawy takie których nie będzie żal jak się zniszczą. Kupowanie wyłącznie nowych ciuchów dzieciakowi który ciągle rośnie to lekkie nieporozumienie. Może i takie podejście zalatuje cebulą, ale nie kumam zbędnego marnotrastwa. Sam do porządków czy brudnych prac mam ciuchy obryzgane kiedyś przypadkowo domestosem.
  • Odpowiedz