Wpis z mikrobloga

@lukmar:

DEJSAJD DEJSAAAJD!!!!

Co by nie mówić to padli jednak ofiarą totalnie #!$%@? debiutu. Każda kolejna próba prześcignięcia tego dzieła pod względem brutalności i atmosfery zła musiała być skazana na niepowodzenie, bo bardziej piekielne zabrzmieć już się nie da. Ta płyta brzmi jakby nagrała ją banda opętańców płonących w ogniu piekielnym i choćby nie wiem jak się starać to i tak ostatecznie następny materiał będzie się wydawał bardziej cywilizowany i ułożony.