Wpis z mikrobloga

Czy to jak na pierwszy model w życiu to przypomina w ogóle czołg?
Tamiya 1/35 Panzerkampfwagen II, pomalowany olejnymi Humbrolami

sporo zabawy miałem przy nim i na pewno nie jest to mój ostatni model bo spoko hobby, relaksujące
rzeczy których się nauczyłem:
-farby olejne są upierdliwe i śmierdzą, mogłem zainwestować w akryle
-detale takie jak łopata maluje się przed przyklejeniem

ale i tak moim zdaniem pierwsze śliwki robaczywki i dalej będzie tylko lepiej
na jakiś weathering chyba jeszcze nie mam odwagi, tylko suchym pędzlem zrobiłem gąsienice lekko metaliczne

z przyjemnością poczytam jakieś uwagi oraz tipy na przyszłość


#modelarstwo
diabeu255 - Czy to jak na pierwszy model w życiu to przypomina w ogóle czołg?
Tamiya...

źródło: comment_9BEXjP0qRPwSdtfokU3afaMFCRfd2yJQ.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@diabeu255: Jak na pierwszy to wygląda dobrze :) przed washem i tak dajesz lakier z połyskiem, najlepiej sidolux do podłóg, to jest lakier akrylowy i dobrze zabezpiecza farbę, a na powierzchni z połyskiem wash lepiej się rozprowadza. Z takich pierdółek to niektórzy też drobne wystające elementy pojazdu malują jaśniejszym kolorem, żeby jeszcze bardziej podkreślić trójwymiarowość. Oprócz sidoluxu jako podkład do washa wystarczy terpentyna i farby olejne dla plastyków. W terpentynie
  • Odpowiedz