#anonimowemirkowyznania Różowy pasek, tuż przed studiami. Nie ukrywam, ze kontakty z nowymi osobami to dla mnie ciężki temat (╯︵╰,). Sprawa wyglada tak, ze im bliżej studiów, tymbardziej sie boje... samotności, no i, ze nikt mnie nie zaakceptuje. Na dodatek w tym tygodniu jest spotkanie integracyjne, a ja nie wiem czy iść, czy nie (żeby nie byc jak piąte koło u wozu). Pocieszcie! I przy okazji może napiszcie jak to u Was wyglądało na początku. #studbaza #samotnosc
@AnonimoweMirkoWyznania: jak nie pójdziesz to logiczne, że nikt Cię nie pozna xD musisz chodzić na wszystkie takie spotkania bo potem jak porobią się grupki znajomych to ciężko się dostać xDD
@AnonimoweMirkoWyznania: Początek studiów to chyba najlepszy moment na poznanie ludzi ;) Nie stresuj się nowymi znajomościami, idź na imprezę integracyjną, a znajomości same przyjdą
@AnonimoweMirkoWyznania: u mnie nie bylo zadnego spotkania integracyjnego, ale mialem dosc maly rok, raz 50 osob, na 2 kierunku chyba 40 pozlalo sie swoje gruoy dosc szybko ale jakby bylo takie spotkanie pewno bym poszedl
@AnonimoweMirkoWyznania: Była 7 rano, wstałem z łóżka i poszedłem sobie zrobić śniadanie. Posmarowałem chleb masłem - tym droższym, bo tańszym nie chciałem. Nałożyłem cienki plaster szynki, i ugryzłem, tak to było to. Chleb z masłem i szynką, całkiem dobra kanapka - taka jak chciałem. Wypiłem jeszcze kawę, zarzuciłem dwójeczkę w kiblu i wyszedłem, o tak po prostu przed siebie. Ludzie mówili "idź pobiegaj, wyjdź do ludzi", ale szczerze wolałem kanapkę z
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie byłam na żadnym spotkaniu integracyjnym, za daleko i nie miałam u kogo nocować. Później na początku roku akademickiego nie chodziłam na żadne imprezy, bo miałam problemy zdrowotne, a jakoś nie chciałam się przyznawać do tego, więc po prostu odmawiałam grzecznie. Po dwóch miesiącach było ze mną lepiej i zaczęłam uczestniczyć w różnych spotkaniach. Dałam się poznać, więcej o sobie mówiłam i w końcu mnie polubili. Na roku mam 16
@AnonimoweMirkoWyznania: Na początku studiów znajomości zawierają się same. Otwarta głowa, pogadaj z ludźmi. Nic trudnego. W żadnym innym momencie poznawanie ludzi nie było tak łatwe, wierz mi. Będzie bardzo wiele osób otwartych na poznawanie ludzi, bo wiele jest w bardzo podobnej sytuacji - nie ma nikogo w nowym mieście.
A ludzie są bardzo różni. Twoje obawy nie będą niczym wyjątkowym. Będzie cały przekrój charakterów, także pod względem otwartości.
@AnonimoweMirkoWyznania przecie z tam wiekszosc będzie zagubiona. Warto się zintegrować na początku, bo każdy będzie kontaktowy. Jak jesteś nieśmiała, to przynajmniej zadbaj o pogodny i mily wyraz twarzy, żeby nie wyglądać, że jesteś tam za karę. Nikt nie lubi malkontentów.
Różowy pasek, tuż przed studiami. Nie ukrywam, ze kontakty z nowymi osobami to dla mnie ciężki temat (╯︵╰,). Sprawa wyglada tak, ze im bliżej studiów, tymbardziej sie boje... samotności, no i, ze nikt mnie nie zaakceptuje. Na dodatek w tym tygodniu jest spotkanie integracyjne, a ja nie wiem czy iść, czy nie (żeby nie byc jak piąte koło u wozu). Pocieszcie! I przy okazji może napiszcie jak to u Was wyglądało na początku. #studbaza #samotnosc
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
pozlalo sie swoje gruoy dosc szybko
ale jakby bylo takie spotkanie pewno bym poszedl
A ludzie są bardzo różni. Twoje obawy nie będą niczym wyjątkowym. Będzie cały przekrój charakterów, także pod względem otwartości.