Wpis z mikrobloga

O #!$%@?, dzwonili do mnie z dziekanatu, mam najwyższy wynik z matury na całym roku i dziekan chce się ze mną spotkać żeby się dowiedzieć czemu idę zaoczenie na zarządzanie xDD Plus mam iść na jakąś uroczystość gdzie dostanę jakiś dyplom czy coś xD

#studbaza #wroclaw nie zataguje uczelni, bo jeszcze ktoś mnie znajdzie xD
  • 36
  • Odpowiedz
@trzepak12: można studiować dziennie informatyke i pracować bez problemu na studiach. Można studiować matematykę czy infę na słabszych uczelniach i pracować też jako programista. Sporo innych rzeczy można robić i to za darmo. A matma czy fizyka na 1 i 2 roku na tych studiach to Ty zdasz od razu z takimi umiejętnościami i podstawami co masz teraz bez uczenia się zbędnego.
  • Odpowiedz
@1992: Bardziej skłaniałbym się do tego, że problematyczniejszymi przedmiotami będą te bardziej do nauki/kucia typu architektura systemów komputerowych czy jakieś mikroprocesory itp.
  • Odpowiedz
  • 9
@trzepak12 nie idz na zarządzanie... Stracisz tylko czas taki papier jest gowno warty. Albo rob lepsze kierunki na jakis dobrych uczelniach albo jezyk emigracja i tam studia
  • Odpowiedz
@trzepak12: @1992: @VoXu: właśnie mi się wydawało, że jeśli już i tak masz umiejętności, to zarządzanie lepsze od infy, całe życie nie będzie klepania kodu, a na stanowiska kierownicze taki papier jest potrzebny. Zarządzanie, żeby czymśtam kiedyś zarządzać, albo z braku laku jest rzeczywiście słabe, ale pod coś innego to chyba sensowna opcja. Przynajmniej tak kumplowi na polibudzie (infa) mówili
  • Odpowiedz
@sokzesmieci: jak jesteś dobry i masz zarządzać grupą ludzi, firmą czymkolwiek to będziesz zarządzał po fizyce, matematyce czy informatyce. Na zarządzaniu nic się człowiek nie nauczy, taka tam zapchajdziura na studiach inżynierskich.
  • Odpowiedz
  • 3
@sokzesmieci jak uważasz ale będziesz żałować to jest tak #!$%@? kierunek jeszcze pewnie na jakimś WSB.. tam nawet pracę dyplomową w grupie się robi. Byłem tam 2 semestry, istna strata czasu
  • Odpowiedz