Wpis z mikrobloga

Refleks szachisty - prawda czy mit?

Zwrot "refleks szachisty" jest chyba stwierdzeniem związanym z królewską gra najczęściej używanym poza światem szachowym (konkurować mogą z nim chyba tylko "piłkarskie szachy"). Jak jednak ów przysłowiowy refleks ma się do rzeczywistości? Moim zdaniem dość nijak i raczej jest odwrotnie, ale to wszystko też zależy od tego, jak ów zwrot interpretujemy.
Szachy najczęściej nie są grą, w której wymagany jest olbrzymi refleks. To nie F1, tenis czy squash, gdzie każdą decyzje musisz podejmować w ułamek sekundy, czy wręcz przewidywać co się wydarzy. Owszem, w sporadycznych przypadkach zdarza się, że i trzeba szybko #!$%@?ć ręką - bo czas się kończy, ale to raczej domena partii towarzyskich czy bulletów przez internet. Ale w większości partii, nawet rozgrywanych trybem przyspieszonym, ma się zawsze przynajmniej kilka sekund na ruch. Kilka sekund zaś to czas, w którym niektórzy zawodnicy przebiegną 50 metrów, tenisiści odbiją 2 piłki z różnych stron kortu a zawodnik F1 weźmie dwa zakręty. W obecnych czasach przy zegarach elektronicznych i dodawaniu czasu nie ma też już sytuacji jak kiedyś, że zawodników musiał zagrać kilkanaście błyskawicznych posunięć - nie wiedząc do tego dokładnie, czy ma jeszcze kilkadziesiąt czy kilkanaście sekund na zegarze. Teraz widać co do sekundy ile czasu zostało, dodawanie czasu po każdym posunięciu powoduje zaś, że niemożliwa jest sytuacja, że zawodnik ma sekundę na ruch. Drugą stroną medalu jest to, że szachy przyspieszyły, i to znacznie. Szachy szybkie od dawna uważane są za pełnoprawne, mają juz swój oficjalny ranking, szachy klasyczne też są dużo szybsze niż kiedyś (nie mówiąc już nawet o odkładaniu partii). Więc nauka szybszego grania jest obecnie coraz bardziej istotna, zwłaszcza że w dużej liczbie turniejów mamy już dobrywki w tempie przyspieszonym.
Dlaczego zatem uważam, że mówienie o "refleksie szachisty" jest bezrefleksyjne? Bo dotyczy ono najczęściej tego, co akurat szachiści mają dobrę - prędkość podejmowania decyzji. W takiej partii kilka lub kilkanaście razy podejmuje się jakieś istotne decyzje i nie ma się na to zbyt dużego czasu - nie można rozkminiać piędziesiąt razy wady i zalety, bo czas się skończy. Siadamy, myślimy, po pięciu minutach podejmujemy decyzje. Koniec, kropka, nie cofniesz ruchu. Kiedyś czytałem o badaniach, że ludzie grający w gry komputerowe lepiej radzą sobie w pracy, bo właśnie uczą się podejmować szybkie decyzje. Tak samo moim zdaniem jest w szachach.

No i wisienką na torcie jest to, że szachiści zawsze dobrze grali w tenisa stołowego. A tutaj ten klasyczny refleks się zazwyczaj przydaje :)

#szachy #ciekawostkiszachowe
  • 15
  • Odpowiedz
@Akwer:
Tu zależność jest prosta (a przynajmniej była, bo to chyba wymarło w młodszym pokoleniu) - za gówniaka jak jeździło się po turniejach i mieszkało po jakichś ośrodkach i akademikach to ping-pong często był najprostszą rozrywką. Teraz każdy ma komputer, więc pewnie nie jest tak popularne.
  • Odpowiedz
Refleks szachisty


@Ragnarokk: Dokładnie wczoraj mi wypadł pusty kubek przy otwieraniu drzwi i udało się go zatrzymać nogą. I skomentowałem to dokładnie tak. Tak teraz myślę, że tylko trochę ironicznie.
  • Odpowiedz
@Ragnarokk: zrób kiedyś osobny wpis w stylu: "co dzieje sie w głowach arcymistrzów podczas ważnych rozgrywek".
czyli: czy potrafią głęboko analizować/przewidywać, czy znają na pamięć tysiące kombinacji, itd..
  • Odpowiedz
cytat z forum:

kiedyś były przeprowadzone badania dotyczące szybkości reakcji wśród sportowców.

Wyniki były zaskakujące.


1.Tenisiści stołowi

2.Szachiści

3. .....
  • Odpowiedz
@grzesix2: nie wiem czy z tymi badaniami to nie jest jakiś mit. Słyszę o nich już któryś raz, ale nie udało mi się do nich dotrzeć. Zresztą relacje z tych badań często różnią się co do szczegółów. Np. w tym wywiadzie http://www.przegladsportowy.pl/inne-dyscypliny/szachy,radoslaw-wojtaszek-o-szachach,artykul,536234,1,12941.html Wojtaszek mówi:

(...) A już tak poważniej, wprawdzie sam wyników badań nie widziałem, ale słyszałem, o eksperymencie, w którym zbadano refleks osób z różnych dziedzin sportu. Zajęliśmy drugie miejsce
  • Odpowiedz
@grzesix2: @wiewi0:
Szczerze mówiąc to ja nie słyszałem o takich badaniach :)
I raczej wątpię, by tak było, choć szachiści ślamazarni nie są, to jednak taki impulsywny refleks to zapewne sporo innych sportów ma lepszych. Ciężko mi sobie wyobrazić, by np tacy pszczelarze co nie żyją w zgodzie mieli gorszy.

@Nightmare16:
O tym w zasadzie był mój pierwszy wpis w tagu #ciekawostkiszachowe. Tyle że oczywiście nie mogę go
  • Odpowiedz
@Ragnarokk: a nie masz tego gdzieś zapisanego na swoim kompie?
ja sobie nie przypominam żebyś takie coś wrzucał.
może już wtedy tagi zaczęły sie psuć i nie każdy to widział, a teraz przepadło na zawsze :|
  • Odpowiedz