Przez przypadek kilka commitów temu dodałem do repo folder ważący 1GB. Zmiany poleciały już na remote, ale nic nie szkodzi zrobić jakieś dzikie sztuczki z forcem, bo to prywatne repo mające być backupem. Da się jakoś to odkręcić?
@MamCieNaHita: tego co zrobiłeś nie można porównać do antykoncepcji, tylko właśnie do ucięcia penisa i pytania czy da się proces odwrócić nie doczepiając nowego ( ͡°͜ʖ͡°)
@MamCieNaHita: możesz zrobić rebase -i i pozbyć się trefneg commitu, potem push z forcem tak jak piszesz, lokalnie u siebie musiałbyś garbage collector odpalić, ale remote zazwyczaj mają gc skonfigurowany do automatycznego sprzątania co jakiś czas (jeśli trzymasz repo na sensownym serwisie, jak sam hostujesz to odpal gc na serwerze)
#git #komputery #programowanie #naukaprogramowania
Pewnie da się nawet prościej, ale malo się znam.
Ale tak to najwygodniej usunąć ten folder i committnać i tyle.
git filter-branch
Komentarz usunięty przez autora
git gc
na koniec, żeby to całkowicie wywalićWrzucasz nazwe pliku w
.gitignore
i jedziesz:cat .gitignore | while read line
do
if [[ $line == *#* ]]
then
echo #skip
else
git filter-branch --force --index-filter 'git rm --cached --ignore-unmatch '"$line" --prune-empty --tag-name-filter cat -- --all
fi
done