Wpis z mikrobloga

Mirki, mieliście tak kiedyś? Słyszę dzwonek do drzwi, patrzę dwoje ubranych dość dobrze młodych ludzi. Na początku myślę, że pewnie Jehowi. A tu zonk, pytają czy wiem czy gdzieś tutaj na piętrze mieszkają jacyś Ukraińcy. Ja mówię, że nikogo nie kojarzę i o co chodzi.
"Organizujemy takie spotkanie dla Ukraińców w ich ojczystym języku."
Trochę tajemniczo. Wiecie, nie mam nic przeciwko kultywowaniu tradycji czy języka, przecież są nawet jakieś stowarzyszenia. Ale tak chodzić po domach i pytać w tak konspiracyjny sposób to dość dziwne. Co sądzicie?

#pytanie #ukraina #poznan
  • 6